Fajerwerki kupuj z głową - żebyś nie został bez ręki...
Rano Sabina bardzo przyjemnie opisała nam w jaki sposób używać fajerwerków, żeby zminimalizować ryzyko zrobienia sobie nimi krzywdy. Żeby jednak w ogóle używać - najpierw trzeba je kupić.
Na co warto wydać pieniądze, gdzie się zaopatrzyć i na co zwracać uwagę przy zakupie sztucznych ogni na imprezę sylwestrową?
Rano Sabina bardzo przyjemnie opisała nam w jaki sposób używać fajerwerków, żeby zminimalizować ryzyko zrobienia sobie nimi krzywdy. Żeby jednak w ogóle używać - najpierw trzeba je kupić.
Na co warto wydać pieniądze, gdzie się zaopatrzyć i na co zwracać uwagę przy zakupie sztucznych ogni na imprezę sylwestrową?
Jak co roku w okresie przedsylwestrowym Policja przypomina o kilku ważnych zasadach dotyczących tego, w jaki sposób powinien być prowadzony handel fajerwerkami. Warto zwrócić uwagę na te parę najważniejszych kwestii, bo pozwalają nam ocenić, czy sprzedawca jest rzetelny.
Czy są odpowiednio sprzedawane?
Sztuczne ognie może w Polsce kupić tylko osoba pełnoletnia. Oznacza to, że bez dowodu osobistego w ogóle nie powinno dać się nabyć fajerwerków. Jeśli więc widać, że kupują je bez problemów dzieci, należy poszukać innego sklepu.
Fajerwerki powinno się sprzedawać w pomieszczeniach sklepowych lub magazynowych, nie na świeżym powietrzu, straganach, itp. Kupujący, zgodnie z rozporządzeniem dotyczącym bezpieczeństwa obrotu takimi produktami, ma nie mieć bezpośredniego dostępu do towaru. Materiały pirotechniczne powinien zawsze podawać sprzedawca, nie można ich wykładać na stoiskach samoobsługowych. Ta zasada jest akurat nagminnie łamana przez wszelkie większe placówki handlowe, warto jednak zwrócić na to uwagę w mniejszych sklepach. Tam fajerwerki bywają "wtykane między cukier i marchewkę", co grozi ich uszkodzeniem.
Czy mają wymagane atesty?
Każdy tego rodzaju towar, sprzedawany pojedynczo lub w zestawie, powinien zawierać informację o dopuszczeniu do obrotu w Rzeczypospolitej Polskiej. Informacja ta musi znajdować się albo na towarze, albo być z nim trwale połączona. Dołączona ma też być instrukcja użytkowania, koniecznie w języku polskim.
Jeśli fajerwerki, które chcemy kupić, nie mają takich informacji - raczej się na nie nie decydujmy. Ciężko określić, jak zachowają się po odpaleniu.
Zasada kupowania jest bardzo prosta: materiały pirotechniczne zawsze nabywamy z pewnego, rzetelnego źródła. Są wtedy nieco droższe niż te na straganie, z rosyjskimi napisami - ale ta różnica w cenie to nasze znacznie mniejsze ryzyko, że petarda rozerwie nam rękę i będzie ona wyglądać tak, jak na fotce RTG powyżej (znalezione w Necie, autor nieznany).
Petardy, fajerwerki, zimne ognie - wybierz zależnie od potrzeb...
Zasada ogólna jest taka, że petarda służy do zrobienia potężnego ŁUP!, fajerwerki mają dać na niebie spektakl światła i kolorów, a zimne ognie powinny ładnie podkreślić wyjątkowość tej nocy "na ziemi". Wybór sylwestrowych towarów pirotechnicznych jest jednak olbrzymi. Przez zakupem warto więc zastanowić się, jaki chcemy osiągnąć efekt.
Jakie petardy warto kupować?
Petardy mają narobić hałasu - dlatego zwykle mało kto je lubi, poza może samymi puszczającymi je w niebo. Ponieważ to tradycja, to też je oczywiście kupujemy. Dobrze jest jednak wybrać takie, które oprócz ogłuszenia blisko stojących ludzi, dadzą też jakieś efekty świetlne - petardy świszczące, ciągnące za sobą ogon ognia, wyjątkowo ładnie prezentują się na nocnym niebie.
Sugeruję natomiast unikać tak zwanych "bączków", zwłaszcza, jeśli jesteśmy w większej grupie, bądź są z nami dzieci. Ten typ petardy ma naprawdę nieprzewidywalną trajektorię lotu i w skrajnych przypadkach zdarzało się, że "goniła" ona używającego ją człowieka przez nawet kilka metrów, po czym wybuchała mu pod nogami.
Na jakie fajerwerki się zdecydować?
O ile z petardami jest względnie łatwo, bo mają głównie zrobić duży huk - o tyle wybór różnych rodzajów fajerwerków, dających rozmaite efekty świetlne, jest ogromny. Najbardziej efektowne są chyba jednak tradycyjne rozbłyski, chociaż piękny efekt tworzą też fontanny ognia, oraz naprawdę przyciągające wzrok fajerwerki o potocznej nazwie "spadający deszcz".
Niestety w tym przypadku sprawdza się zasada, że im droższe, tym lepsze. Warto jednak wziąć pod uwagę, że jeden porządny, zwracający uwagę wszystkich wokół, wystrzał - daje więcej zadowolenia, niż kilka mniejszych, nie tak widowiskowych.
Życzę udanych pokazów fajerwerków!
