Sanie eko-nowoczesnego Świętego Mikołaja

Sanie eko‑nowoczesnego Świętego Mikołaja

sanie Mikołaja
sanie Mikołaja
Katarzyna Kieś
18.12.2009 22:05

Wprawdzie tradycyjne sanie Mikołaja są w 100% ekologiczne, ponieważ mają przyjazny Naturze napęd na krotność czterech kopyt,  nie zatruwają środowiska spalinami, no i wykonano je z surowca absolutnie eko, który po zużyciu można poddać przetworzeniu.

Trzeba iść jednak z duchem czasu.  Oto sanie, które firma General Electric zaproponowała najsłynniejszemu świętemu, by sprawniej, a przy tym również ekologicznie mógł dostarczać prezenty.

Wprawdzie tradycyjne sanie Mikołaja są w 100% ekologiczne, ponieważ mają przyjazny Naturze napęd na krotność czterech kopyt,  nie zatruwają środowiska spalinami, no i wykonano je z surowca absolutnie eko, który po zużyciu można poddać przetworzeniu.

Trzeba iść jednak z duchem czasu.  Oto sanie, które firma General Electric zaproponowała najsłynniejszemu świętemu, by sprawniej, a przy tym również ekologicznie mógł dostarczać prezenty.

Sanie wykonane są z ultralekkich kompozytów, które są również szalenie trwałe. Niewielka waga sprzyja zaś wysokim lotom, w dodatku bez nadmiernego zużycia energii pracowitych reniferów lub czerpanej - tu uwaga! - z baterii sodowych (tak, żyjemy w czasach, gdy nawet pojazd  Św. Mikołaja ma napęd hybrydowy).  Oszczędzaniu paliwa sprzyja również system optymalizujący trasę Świętego poprzez całą planetę.

Nadwozie pokryte jest specjalną warstwą lakieru, który dzięki zastosowaniu nanotechnologii jest tak nieprzyjazny dla wody i lodu,  że wilgotne cząstki odbijają się odeń.

By Święty Mikołaj mógł podczas jednego lotu  spełnić więcej dziecięcych marzeń, do sań wmontowano holograficzny dysk o pojemności 500 GB. Projektanci pomyśleli też o odpowiednim wyglądzie nowoczesnych sań i o bezpieczeństwie. Oświetlenie pojazdu jest tak samo ważne w przestworzach jak i na zwykłych drogach, dlatego przód sań stylizowany na czerwony kolor nosa Rudolfa (najsłynniejszego bodaj renifera świata) zaopatrzono w system oświetlenia z OLEDami.

Zadbano też o kondycję samego Świętego Mikołaja - tak zapracowany kierowca jak on może na bieżąco monitorować swoje tętno dzięki zastosowaniu bezprzewodowego systemu kontroli pracy serca.

Podejrzewam, że prawdziwy Święty Mikołaj, który żył ok. 1800 lat temu, byłby od wrażeniem, gdyby mógł zobaczyć, jaka przyszłość czeka jego poczciwe sanie. Wy zaś możecie pooglądać je z każdej strony bezpośrednio w serwisie GE.

Źródło: Ubergizmo

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
1% na eko
1% na eko
Katarzyna Kieś
Komentarze (0)