Współczesne czarno-białe filmy: zestawienie najlepszych
PAWEŁ KAŃSKI • dawno temu
Dzisiaj pokażę Wam zestawienie moich ulubionych, współczesnych filmów stylizowanych na kino czarno-białe. Nie będzie to więc raczej coś dla tych, którzy uwielbiają efektowne wybuchy, powalające efekty specjalne i wszystko to, co zawierają w sobie filmy kolorowe. Nie chodzi o to, że ich nie lubię, po prostu czasem warto skupić się na czymś innym niż ładne obrazki…
- Ed Wood - ten film to po prostu obowiązek każdego fana kina. Po pierwsze, opowiada historię "najgorszego filmu w historii kina" (Plan 9 from Outer Space - ten tytuł zyskał trochę na wyrost bo widziałem gorsze obrazy, a ten ogląda się z dużą radością ;-), jest jednocześnie biografią niesamowitego Eda Wooda, a główną rolę gra Johny Depp. Film jest czarno biały bo to stylizacja na lata 50-te, zresztą bardzo udana.
- Młody Frankenstein - rok 1974 i znów próba wystylizowania filmu na lata 40-te i 50-te. Mel Brooks i znakomici aktorzy odgrywają od nowa historię Doktora Frankensteina i jego chorej fascynacji śmiercią. W głównej roli znakomity Gene Wilder, jako potomek szalonego naukowca. Świetny klimat, doskonali aktorzy i dużo, dużo dobrego humoru w absurdalnym stylu Brooksa. No i niesamowity Marty Feldman…
- Człowiek Słoń — poruszająca, oparta na faktach historia Josepha Merricka, mężczyznę chorego na zespół Proteusza. Film Davida Lyncha świetnie odtwarza klimat wiktoriańskiego Londynu — jest mroczny, brudny i bezlitosny, ale i wzruszający. Nie wiem jak Wy, ale ja zawsze podczas oglądania tego filmu mam gęsią skórkę :) Co zabawne, producentem był Mel Brooks. Podobno zajął się tym, żeby wszyscy myśleli, że film będzie komedią…
- Dr. Strangelove — czyli ostra i czytelna satyra na wcale nie śmieszne czasy. Kultowy film, który ośmiesza zimnowojenny wyścig zbrojeń. Wniosek jest smutny: o naszych losach decydują zupełnie nam obcy szaleńcy. Niestety, przesłania tego filmu wciąż jest aktualne i nie zmieniło się ani trochę…
- Sprzedawcy — niskobudżetowy film, o dwóch kolesiach pracujących w sklepie i wypożyczalni video. Podczas trwania filmu poznajemy ich kłopoty (a tych jest sporo) i rozterki. Dante, główny bohater przeżywa na naszych oczach najgorszy dzień w życiu. Szef zrobił go w balona, klienci go nienawidzą, kolega ciągle pakuje go w nowe kłopoty, rzuca go jedna z dziewczyn, a druga (w zasadzie to jego ex) zdradza z trupem… Jeśli to Was nie zachęciło, to zachęci Was na pewno udział w tym filmie Silent Boba i Jay'a :)
- Noc żywych trupów — kult, kult i jeszcze raz kult. Najlepszy film zombie jaki kiedykolwiek powstał jest właśnie czarno biały i to dzięki temu ma ten niesamowity klimat. Właśnie skąpa kolorystyka tego obrazu pozwoliła na pewne filmowe sztuczki — np. jako krwi użyto czekoladowego syropu, który na czarno białej taśmie wygląda jak krew. Jednak ten rodzaj nagrania to nie tylko technika, ale też świetny klimat i niesamowita gra światłem.
- Sin City - film nakręcony był najpierw na zwykłej, kolorowej taśmie, a później został przekonwertowany na wysokiej jakości czarno-biały obraz. Dzięki temu widzimy w nim doskonałe kontrasty, a ujęcia wydają się wyrwane z komiksu Franka Millera. Kolorowe kadry zostały nałożone na sam koniec, dzięki czemu kolory są naprawde komiksowe i soczyste. A sam film? Chyba znacie odpowiedź… ;-)
- Pi — kolejna nisko budżetowa produkcja, o której zresztą pisałem już kilka razy. Świetny film o naprawdę szaleńczym i klaustrofobicznym klimacie.
- Rewers — Tak jest! Film ten widziałem kilka tygodni temu i wciąż jestem pod jego wrażeniem. Stylizacja na lata 50-te wyszła naprawdę bardzo zręcznie, a kreacje aktorskie znakomicie wpisują się w klimat tamtych lat. Film jest po prostu świetny i gorąco Wam go polecam!
To tyle na dzisiaj. Czekam na Wasze propozycje współczesnych filmów stylizowanych na czarno-białe, bo tych jest sporo, szczególnie w Europie.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze