Rząd wycofał się z pomysłu inwigilacji internautów bez zgody sądu!

Rząd wycofał się z pomysłu inwigilacji internautów bez zgody sądu!

Fot. SXC
Fot. SXC
Andrzej Biernacki
17.12.2009 11:35

Kilka dni temu pisaliśmy o pomyśle rządu, który w ramach walki z e-hazardem zaproponował inwigilowanie użytkowników sieci bez zgody sądu. Po fali krytyki władze wycofały się z kontrowersyjnego pomysłu. Prywatność internautów została uratowana :).

Kilka dni temu pisaliśmy o pomyśle rządu, który w ramach walki z e-hazardem zaproponował inwigilowanie użytkowników sieci bez zgody sądu. Po fali krytyki władze wycofały się z kontrowersyjnego pomysłu. Prywatność internautów została uratowana :).

Minister Michał Boni powiedział w czwartek rano stacji RMF FM:

Wszystkie zapisy, dotyczące monitoringu adresów IP czy historii stron, na które wchodzimy, czy czytania prywatnych maili bez zgody sądu, wypadły z projektu, którym dziś zajmie się komitet stały rady ministrów. Nie będzie żadnej inwigilacji.

Platforma chce skierować do internetu "cybercelników". Będą oni przeglądali witryny. Jeśli zauważą naruszenie prawa zgłoszą ten fakt sądowi. Dopiero po uprawomocnieniu się wyroku serwis zostanie wpisany na czarną listę Urzędu Komunikacji Elektronicznej.

Pierwotna wersja projektu wzbudziła mieszane reakcje - głównie były to panika i uśmiechy politowania ;). Rząd proponował nawet, aby przedstawiciele organów ścigania mogli czytać prywatne e-maile bez zgody sądu!

Zastanawia mnie jedynie po co w ogóle te pomysły upubliczniono. Czy władza naprawdę nie zdawała sobie sprawy z tego, jak bardzo uderzy w młodych, wykształconych ludzi - teoretycznie najważniejszą grupę zwolenników Platformy?

Źródło: Interaktywnie

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)