E-koszyki sklepowe, czyli elektryzujące zakupy

E‑koszyki sklepowe, czyli elektryzujące zakupy

elektryczny wózek
elektryczny wózek
Katarzyna Kieś
12.12.2009 22:45

Koszyk sklepowy jako generator prądu elektrycznego? Pewnie, że tak - w końcu nie od parady ma kółka, prawda? Pomysł jest genialnie prosty. Szkoda tylko, że  na razie to tylko koncept i  nie da się go wprowadzić w życie jeszcze w okresie przedświątecznej gorączki zakupów. Kto wie, czy przypadkiem sklepy samoobsługowe nie zaczęłyby sprzedawać nadwyżek wygenerowanej energii?;-)

Koszyk sklepowy jako generator prądu elektrycznego? Pewnie, że tak - w końcu nie od parady ma kółka, prawda? Pomysł jest genialnie prosty. Szkoda tylko, że  na razie to tylko koncept i  nie da się go wprowadzić w życie jeszcze w okresie przedświątecznej gorączki zakupów. Kto wie, czy przypadkiem sklepy samoobsługowe nie zaczęłyby sprzedawać nadwyżek wygenerowanej energii?;-)

Toczące się kółka wózka powodowałyby wytwarzanie energii elektrycznej, która magazynowana byłaby w akumulatorkach znajdujących się tuż nad kółkami. Z wytworzonej energii korzystałby, rzecz oczywista, sklep.

Wprawdzie pojedynczy wózek dostarczałby niewielkiej ilości energii, ale dzięki sprytnemu rozwiązaniu, dzięki któremu zasoby energetyczne poszczególnych wózków mogłyby się sumować, do sklepu trafiałoby wystarczająco dużo mocy, by zasilić np.  oświetlenie pomieszczeń. Każdy z wózków, oprócz tradycyjnego łącznika w postaci łańcuszka odblokowywanego monetą lub żetonem, wyposażony byłby w specjalny panel łącznikowy znajdujący się pod koszykiem. Dzięki temu połączeniu możliwe byłoby sumowanie  i przekazywanie zgromadzonej energii.

Idea szalenie ciekawa - ile to energii bezużyteczne marnuje się obecnie podczas każdych zakupów w sklepach samoobsługowych. Aż żal patrzeć.

Oby tylko klienci również mieli pożytek z tego nowatorskiego rozwiązania; np. niższe ceny na półkach sklepowych. (Bo, mam taką nadzieję, że wprowadzenie eko-koszyków nie zelektryzowałoby właścicieli supermarketów na tyle, by zaczęli budować nowe obiekty z wyjątkowo dłuuuugimi regałami oraz super szerokimi przestrzeniami pomiędzy nimi - tylko po to, by klienci mogli się więcej nachodzić. :-))

Źródło: Ubergizmo

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)