Prawdziwy Edward Nożycoręki

Prawdziwy Edward Nożycoręki

Prawdziwy Edward Nożycoręki
Ireneusz Podsobiński
10.12.2009 10:40

Zawsze mnie bawią ludzie bez wyobraźni, którzy wyśmiewają się z sci-fi, że to bajki i bla bla. Gdyby tak wysilili trochę swoje tęgie mózgi, zapewne zauważyliby tendencję inspirowania się prawdziwych naukowców filmami i książkami - to co kiedyś było jedynie fantastycznym pomysłem, za jakiś czas może stać się rzeczywistością. Ciekawe, ilu z Was wyśmiewało się z Edwarda Nożycorękiego? Nikt się nie przyznaje? To dobrze, bo byłoby Wam głupio. Zapraszam do zapoznania się z prawdziwym Nożycorękim.

Zawsze mnie bawią ludzie bez wyobraźni, którzy wyśmiewają się z sci-fi, że to bajki i bla bla. Gdyby tak wysilili trochę swoje tęgie mózgi, zapewne zauważyliby tendencję inspirowania się prawdziwych naukowców filmami i książkami - to co kiedyś było jedynie fantastycznym pomysłem, za jakiś czas może stać się rzeczywistością. Ciekawe, ilu z Was wyśmiewało się z Edwarda Nożycorękiego? Nikt się nie przyznaje? To dobrze, bo byłoby Wam głupio. Zapraszam do zapoznania się z prawdziwym Nożycorękim.

Nie nazywa się co prawda Edward, lecz Valentino LoSauro, zaś swoje urządzenie nazwał "Clawz". Jego wykonanie zajęło mu dwa lata i pochłonęło 150 tys. ?. A skąd w ogóle taki pomysł? "Jestem pianistą i fryzjerem. Chciałem połączyć lekkość palców ze stylizacją włosów." Jak twierdzi Valentino, za pomocą Clawz można strzyc dwa razy szybciej. Jestem mu w stanie uwierzyć - widzieliście jak w filmie Tima Burtona Edward machał rękoma?

Clawz
Clawz

Moja siostra jest fryzjerką, więc może jej sprezentuję takie "nożyczki". Co prawda chwilę zajmuje przyzwyczajenie się do nowego sposobu strzyżenia, ale fajnie byłoby tak siedzieć na fotelu 7-8 minut zamiast 15. Jeśli także macie ochotę na oryginalny prezent dla znajomych fryzjerów, Clawz możecie zakupić TUTAJ.

Foto: 20th Century Fox, Barcroft Media

Źródło: Telegraph

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)