Płatny multiplayer – fani PlayStation wcześniej wyśmiewali, teraz pomysł... bronią i tłumaczą

Płatny multiplayer – fani PlayStation wcześniej wyśmiewali, teraz pomysł... bronią i tłumaczą

Płatny multiplayer – fani PlayStation wcześniej wyśmiewali, teraz pomysł... bronią i tłumaczą
Adam Bednarek
14.12.2013 19:34, aktualizacja: 14.12.2013 20:52

Nie śmiej się graczu z... płatnego multiplayera. Właściciel PlayStation 3 się śmiał i to samo na PlayStation 4 ma. Nie oznacza to jednak, że dziś płatną usługę krytykuje, tak jak to robił wcześniej przy okazji oceniania Xbox Live Gold.

Jeszcze do niedawna multiplayer płatny był wyłącznie na Xboksie 360 – dostęp do sieciowych potyczek zapewniało posiadanie konta Gold, za które rzecz jasna trzeba było zapłacić. Łatwo się domyślić, że konieczność płacenia za multiplayer zaliczana była do wad konsoli Microsoftu, szczególnie gdy te wymieniali właściciele PlayStation 3.

Dziś także i oni muszą płacić za multiplayer, wykupując usługę PlayStation Plus. Bez niej w sieci grać można wyłącznie w darmowe tytuły z mikrotransakcjami. Myślicie, że większość wyśmiewających uderzyła się w pierś i teraz ramię w ramię z grającymi na Xboksach krytykują „chciwych” producentów konsol? Wręcz przeciwnie – bronią Sony, i to używających tych samych argumentów, co wcześniej xboksowcy. A żeby było ciekawiej, wciąż nie powstrzymują się od atakowania Microsoftu.

Wprawdzie teraz robią to inaczej niż jeszcze kilkanaście miesięcy temu. Przeczesałem kilka internetowych for, by zobaczyć, jak gracze (a w szczególności ci posiadający PlayStation 3) oceniali fakt, że tylko na Xboksie 360 trzeba wydać kasę, by rywalizować w sieci.

Tak ówczesną sytuację opisywał jeden z użytkowników gram.pl (wszędzie zachowałem oryginalną pisownię):

Eh.... Takich abonamentów to ja nie lubię, wolę pozostać przy darmowości PS3 - kupujesz raz , podłączasz i grasz przez neta bez opłat..... A X360 to jeszcze bulenie kasy co miesiąc.....

Bulenie? Delikatnie powiedziane w porównaniu z tym, co można było przeczytać na innych serwisach. Czytelnik Gamezilli nie owijał w bawełnę:

Microsoft -''Pobieramy haracz za granie przez internet juz od ponad 46 milionów osób.''

Haracz był zresztą ulubionych określeniem opisującym praktyki Microsoftu. Komentator newsa na niezgrani.pl:

Jedyna jego rewolucja (Microsoftu – dop. Adam) to wejscia na polski rynek z Live, ale tylko po to, zeby sciagac haracz za granie online

A kto pobiera haracze? Wiadomo, złodzieje. Czytelnik Gamezilli nie ma wątpliwości – Microsoft był wówczas organizacją przestępczą:

NIE DOŚĆ ŻE KONSOLA DROGA GRY KOSZTUJĄ KROCIE TO JESZCZE TRZEBA PŁACIĆ ZA GRĘ W NECIE BANDA ZŁODZIEJI I NIC WIĘCEJ

Miało być jeszcze gorzej. Wprawdzie nikt nie podejrzewał, że Microsoft każe płacić za oddychanie przy konsoli, ale inne opłaty chyba wchodziły w grę... Tak na ps3site.pl oceniano teraźniejszość i prognozowano przyszłość:

Nawet za oglądanie youtube każą płacić, niedługo trailery zaczną wyceniać nie wspominająć o grze online bo przecież jak nie zapłcisz abonamentu nie zagrasz.

A na PlayStation 3? Nie tylko darmowe granie w sieci, ale także sporo aplikacji:

IPLA, AXN i TVN Player @PS3. Pozdrawiam abonentów Golda ;) (cytat z Niezgranych)

Cóż, dziś za multi na PlayStation 4 trzeba płacić, a dodatkowych aplikacji w Polsce nie ma. Brzmi znajomo, prawda?

Do dzisiejszej sytuacji jeszcze przejdziemy, na razie wróćmy do pięknych czasów, kiedy zły był tylko Microsoft. Rzecz jasna właściciele Xboksów 360 próbowali usługę Gold bronić. Pisali na przykład, że dzięki opłatom serwery są stabilniejsze i nie psują się. Grający na PlayStation 3 i udzielający się na PS3site.pl kontrowali:

Nie bierzcie też pod uwagę tego, że płatne granie po sieci=lepsze multi, wcale tak nie jest.

Podobnych argumentów używano na wp.pl:

Pomijając to wszystko powyżej to w ogóle kazać sobie płacić za online multiplayer to cios poniżej pasa bo serverów do gier to oni raczej nie trzymają, a większość gier wykorzystuje tzn. matchmaking i nie wychodze z podziwu że ludzie się nie buntują tylko jeszcze to kupują

I Polygamii:

Natomiast gadanie o "nieporównywalnej jakości kontentu" to lipa. Na PSN czy XBL gra się dokładnie tak samo w multi. Do tego dochodzi taki psychologiczny dyskomfort że czasem będziesz płacił za coś czego nie będziesz używał bo np wsiąkniesz na miesiąc w grę ze świetną singlową kampanią albo zwyczajnie nie będziesz miał czasu grać albo będziesz wolał pojeździć na rowerze czy posiedzieć przy grillu

Co ciekawe, widmo płacenia za multiplayer na PlayStation 3 pojawiło się znacznie wcześniej niż w 2013 roku. W 2008 Sony wystartowało z usługą Qore. Był to podcast, w którym przedstawiano materiały związane z PlayStation 3. I nie tylko, bo wykupujący audycję mogli liczyć na dostęp do dem, beta testów czy też dodatków do gier. No właśnie – wykupujący. Usługa była płatna (3$ za jeden odcinek, 25$ za roczną „prenumeratę”), więc niektórzy zaczęli się obawiać, że Sony pójdzie śladem Microsoftu i kolejnym krokiem będzie wprowadzenie płatnego multiplayera. Tak wówczas komentowano zbliżające się zagrożenie na gram.pl:

Uff... Już sie wystraszyłem, że zaczną ściągać haracz za granie po necie czy coś...

No cóż – jeśli myśleliście, że gracze zgodnie zaczęli krytykować Sony, tak jak wcześniej krytykowali Microsoft, to grubo się mylicie. Już wtedy gigant mógł liczyć na obronę graczy. Ten sam użytkownik napisał dalej:

Ale jeśli to tylko podcast, to okej, niech sobie jest. Zobaczymy jak bardzo ekskluzywny będzie ten DLC który oferują i czy w ogóle cały projekt wypali.

Trzeba płacić? Słabo – myśleli wówczas niektórzy grający na PlayStation 3. Ale pocieszali się tym, że przecież inni mają jeszcze gorzej:

Nie najlepszy pomysł. Płacenie za dema? Fak...Ale i tak jest lepiej niż przy xklocku.

Microsoft zbiera haracz, bo jest złodziejem, Sony zbiera pieniądze, bo chce zarobić. Logiczne, prawda?

Nawet jeśli sony zechce pobierać haracz za grę w sieci to jeśli cena wynosiła by jakieś 60 złoty w skali roku to jakimś wielkim problemem nie jest. Nie dziwię się ,że sony chce zarobić...

Większość pisała jednak, że dopóki multiplayer jest darmowy, to krzywda grającym na PlayStation 3 się nie dzieje. Tak było aż do tego roku – kilka miesięcy temu Sony ogłosiło, że na PlayStation 4 multi dostaną tylko ci, którzy mają abonament PlayStation Plus. W Sieci zawrzało? Gracze nawoływali do buntu? Bojkotu płatnej usługi? A skąd!

Oczywiście nie wszystkim pomysł się spodobał. Niektórzy jednak nie zamierzali obwiniać wyłącznie Sony. Według nich firma zdecydowała się na płatny multiplayer, bo naiwni xboksowcy pokazali, że gracze i tak się na to zgodzą. W skrócie – to wszystko przez Microsoft!

Xbox live GOLD, czyli płacenie za granie po sieci, i xboty to łyknęły bez popitki, a teraz to samo będziemy mieli na ps4” (użytkownik ps3site.pl wymienia wady minionej już generacji)

Inny komentarz w podobnym tonie:

Za abonamenty podziękujmy Microsoftowi, w końcu tak wielu osłów płaciło GOLD-a że korporacje zwietrzyły na tym biznes.

I jeszcze jeden – tym razem z Gamezilli:

Dlaczego Sony zdecydowało się na podobny krok, i żeby pograć w multi na PS4 będzie trzeba posiadać PS+? Bo widzą że z tego jest kasa.

Na ppe.pl uważają podobnie:

*Co sprawiło że online na PS4 jest płatne?. Jak już sobie odpowiesz to zobaczysz kto po części stoi za tym że będzie trzeba wyłożyć kasę za online, tyle że u Sony gracze, a szczególnie Ci którzy mają 3 konsole od nich (PS3,PSV,PS4) nie będą czuli się wydymani abonamentem bo dostaną na każdą konsolę co miesiąc gry. Aha i pomysł się już przyjął był testowany przez ostatnie lata przez MS i ludzie byli skłonni płacić

(...)

Chamsko postąpiono. Zadziałało na X360 to jest i tu, ot biznes.

Kupię i nie zapłaczę, bo to małe pieniądze w skali roku, do tego będą jakieś tam bonusy.*

Obraz

No właśnie – bonusy. Kiedy xboksowcy pisali wcześniej, że warto płacić za Gold, bo dzięki temu jest stabilniej i nie ma awarii, grający na PlayStation 3 twierdzili, że różnicy żadnej nie ma, że PSN i tak nie nawala i że u nich serwery jakoś stoją, mimo że gracze ich nie utrzymują. Dzisiaj konieczność płacenia za PlayStation Plus tłumaczy się... między innymi serwerami.

Rozumiem również, że serwery same się nie utrzymają. (PPE.pl)

No i okazuje się, że z tym multiplayerem tak kolorowo to jednak nie było...

Z drugiej strony jezeli PS+ na tyle sie rozbuduje i poprawi jakosc w samej rozgrywce multi bo wszyscy wiemy co sie dzialo na niektorych grach na PS3 w sieci to mysle ze bedzie warto. (PPE.pl)

Gdy multi płatne było tylko na Xboksie 360, grający na sprzęcie Microsoftu bronili się: „my płacimy, ale przynajmniej gramy zawsze, bo u nas konserwacji nie ma”. To dość częsty i jednak uciążliwy problem na PlayStation 3. Skoro teraz Sony bierze za online kasę, to pewnie się to skończy – wierzą sympatycy PlayStation 4:

Może skończą się stosunkowo częste przerwy konserwacyjne i nie przydaży się już więcej afera z wyciekiem kart kredytowych.

No cóż, już wiemy, że się nie skończyły – za nami jedna przerwa konserwacyjna, która rozpoczęła się w poniedziałek... o godzinie 17:00.

Według niektórych plusem jest też to, że Sony wprowadza płatne multi... później. A więc xboksowcy i tak mają gorzej, bo musieli płacić od dawna:

Tak czy siak SONY zrobiło nam prezent dając granie online na PS3 za darmo. Bo M$ od razu kroił swoich klientów. Tak czy siak mamy lepiej niż w obozie M$ bo 24 gry w roku to sporo. Do tego często mamy do czynienia z naprawdę dobrymi gierkami. To się po prostu opłaca.

Argument opłacalności przywoływany jest dość często. I to nic, że kiedy xboksowcy także go używali i twierdzili, że w skali roku opłata jest niewielka, riposta była krótka – płatne multi to skandal i złodziejstwo, nic tego nie zmieni. Dziś wygląda to trochę inaczej:

*Ja tam jakoś nie mam z tym problemu, że taka usługa jest płatna. Zapłacę raz na rok ok. 200 zł i mam z bani, a przez ten rok to do portfela wpadnie mi znaczenie więcej, więc nie rozumiem tego narzekania. Gdyby nie to, że w Polsce zarobki są jakie są, to nikt by nie psioczył, że za dostęp do multiplayer trzeba zapłacić, bo na zachodzie ich na to stać. W Polsce po części. (ppe.pl)

Przy tej ilości bonusów jakie dostaje się w ramach abonamentu PS+ to można zaoszczędzić znacznie więcej niż te 200zł rocznie.

cena jest ta sama wiec wartosc praktycznie jednej gry raz na rok mozna sobie odzalowac ja mysle. *

Mimo że grający na obu platformach muszą płacić, to właściciele sprzętów Sony od uszczypliwości się nie powstrzymują:

*Nie widzę problemu w tym wyborze Sony, PS+ jest tańszy (1 rok) niż XLive Gold, więcej zawartości dla subskrybentów (jeżeli się posiada PS3 to już w ogóle miazga) + rabaty na PS Store.

Wolę wyłożyć równowartość jednej gry rocznie, żeby zagrać w 24 tytuły na samej tylko PS3, zamiast mamić się wymaganym Goldem w World of Tanks i Minecrafcie.

Poza tym zobacz co oferuje PS+, nawet teraz, zamiast olać PS3 to oni dają w "plusie" gry AAA. Na ps4 będzie tak samo.A co daje Gold? Możesz grać po sieci no i co?*

Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że osoby, które krytykowały wcześniej Microsoft, to nie ci sami użytkownicy, którzy teraz bronią Sony. Opinie te pokazują jednak, jak punkt widzenia zależny jest od punktu siedzenia. I jak niebezpieczne jest bycie fanbojem – łatwo zginąć od własnej broni. A „najbezpieczniej” mają ci, którzy po prostu poglądów nie zmieniają...

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (22)