5 najlepszych usług online do robienia backupów

5 najlepszych usług online do robienia backupów

serwery
serwery
Paweł Cebula
25.11.2009 16:00

Konieczność regularnego wykonywania kopii zapasowych jest czymś oczywistym. Każdemu z nas zależy na tym, aby proces ten przebiegał jak najszybciej, zabierając nam jak najmniej czasu. Doskonałą propozycją wydają się usługi, które umożliwiają tworzenie kopii zapasowych i przechowywanie ich na zewnętrznych serwerach.

Konieczność regularnego wykonywania kopii zapasowych jest czymś oczywistym. Każdemu z nas zależy na tym, aby proces ten przebiegał jak najszybciej, zabierając nam jak najmniej czasu. Doskonałą propozycją wydają się usługi, które umożliwiają tworzenie kopii zapasowych i przechowywanie ich na zewnętrznych serwerach.

Jak każde rozwiązanie, ma ono zarówno swoje wady, jak i zalety. Na pewno ciężko wyobrazić sobie sytuację, w której regularnie wysyłamy kopię naszych plików, które zajmuję kilkanaście gigabajtów. Proces ten trwałby całe wieki, a ewentualna próba ściągnięcia zabezpieczonych plików również byłaby próbą naszej cierpliwości.

Jeżeli w bardzo dużym stopniu zależy Ci na bezpieczeństwie, to również mam dla Ciebie nie najlepszą wiadomość. Niezależnie od tego, jak zabezpieczony będzie proces transmisji danych i jak bardzo pieczołowicie administratorzy serwerów będą dbać o nasze pliki - w chwili, gdy je wrzucamy do Internetu tracimy nad nimi kontrolę.

Przechowywanie plików w trybie online jest na pewno dla osób, które liczą się z ewentualną ich stratą, albo wiedzą, że będą wprowadzać jakieś istotne zmiany, mogące mieć bezpośredni wpływ na to, czy będą później działać. Jeżeli zależy Ci na tym, to mam dla Ciebie kilka ciekawych i darmowych propozycji.

Obraz

Zaczniemy od klasyki. Nie będę ukrywał, że DropBox jest zdecydowanie moim ulubionym serwisem tego typu. Doskonale spełnia swoje zadanie, integrując się z systemem. Jeżeli więc operujemy niewielkimi plikami, to może on pełnić funkcję internetowego pendrive'a - pliki są zawsze z nami tam, gdzie mamy dostęp do komputera i Internetu.

DropBox dostępny jest w dwóch wersjach - darmowej i płatnej. Zdecydowanie najpopularniejsza jest ta pierwsza, która oferuje 2 GB wolnego miejsca, które możemy dowolnie rozdysponować między dokumenty, zdjęcia, krótkie nagrania wideo, czy muzykę. Bardzo cenie tę usługę za fakt bezawaryjności - jeszcze nigdy nie zauważyłem, żebym z powodów technicznych nie miał dostępu do moich plików.

DropBox pozwala na udostępnianie naszych zasobów poprzez umieszczenie określonych plików w katalogach publicznych. Jak już wspomniałem, usługa ta doskonale integruje się z systemem poprzez specjalną aplikację, która dostępna jest dla systemów Windows, Mac OS X, Linux, a także np. iPhone OS.

Gdy nie korzystałem jeszcze z opisywanego wcześniej DropBoksa, bardzo intensywnie używałem Mozy. Jest to ciekawa usługa, która w bardzo zautomatyzowany sposób dokonuje regularnych backupów wskazanych przez nas rzeczy. Użytkownik ma możliwość określenia tego, które pliki będą uwzględniane przy procesie przesyłania, a także jak często ma to się odbywać.

Na pewno warto zwrócić uwagę na to, że Mozy nie będzie nam robić problemów z wykonaniem backupu dokumentu, nad którym pracujemy - kopia zostanie zrobiona w sposób automatyczny, bez informowania nas o konieczności uprzedniego zamknięcia pliku. Twórcy tej usługi zadbali o to, aby backup dotyczył wyłącznie elementów, które faktycznie zostały zmienione w ostatnim czasie.

MozyBackup dostępny jest dla użytkowników systemów Windows i OS X. Podobnie jak konkurencja - oferuje kilka różnych wariantów, w tym oczywiście i darmowy. Jeżeli zdecydujemy, że nie chcemy płacić za funkcję backupu online, to do naszej dyspozycji oddane zostaną 2 GB przestrzeni dyskowej.

Obraz

Pierwsze skojarzenie z nazwą - Apple. Jednak jest to błędy trop i serwis ten nie należy do producenta kultowych Maków, czy iPodów. Rozpoczęcie korzystania z usługi ogranicza się do wykonania kilku prostych kroków jak rejestracja nowego konta, pobranie specjalnego programu do synchronizacji plików.

Aplikacja IDrive jest bardzo przejrzysta i intuicyjna. Użytkownik ma możliwość określenia tego, które katalogi mają być uwzględniane w trakcie wykonywania kopii zapasowych, a także, w które dni tygodnia i o jakiej porze. Ograniczenie przestrzeni dyskowej wygląda podobnie jak w przypadku DropBoksa - 2 GB - nie jest to dużo, ale na najważniejsze rzeczy powinno wystarczyć.

Przy okazji korzystania z takich usług obawiam się tego, jak szybko odbywać się będzie transfer z i do mojego komputera. W tym wypadku nie było żadnych problemów i IDrive był w stanie wykorzystać pełen potencjał mojego łącza Internetowego.

Obraz

O tej usłudze usłyszałem jakiś czas temu w trakcie rozmowy ze znajomym. Do niewątpliwych atutów ADrive należy zaliczyć przestrzeń, która w darmowej wersji usługi wynosi 50 GB. Decydując się na wariant Basic musimy jednak pamiętać o tym, że jest on przeznaczony wyłącznie do użytku indywidualnego, a więc nie ma mowy o żadnym współdzieleniu zasobów z innymi osobami.

Pozytywne wrażenie bezpieczeństwa pojawia się już w momencie zakładania konta - duży nacisk położono na silne hasło (minimum 8 znaków, małe i wielkie litery, cyfry). Niestety, sporą wadą jest to, że transfer plików na ADrive odbywa się za pośrednictwem przeglądarki Internetowej.

Szkoda, że twórcy tej usługi nie zadbali o aplikację tak jak pozostali. Dla kogo ADrive będzie najlepszą propozycją? Na pewno dla osób, którym zależy na sporej przestrzeni dyskowej - jak już wspomniałem to aż 50 GB.

SkyDrive

Obraz

Właścicielem tej usługi jest Microsoft i powstała ona na potrzeby platformy Live. SkyDrive umożliwia użytkownikom zgromadzenie do 25 GB danych, co jest całkiem sporą ilością. Usługa oferuje możliwość ustawiania różnych poziomów dostępu do plików i katalogów, które mogą być zablokowane lub publiczne.

Obraz

Wysyłanie plików odbywa się niestety poprzez przeglądarkę Internetową - podobnie jak w ADrive. Nieoficjalnie powstała jednak aplikacja, która pozwala posiadaczom Windowsa przesłanie plików bez używania przeglądarki - aplikacja ta nosi nazwę SkyDrive Explorer.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)