Wizytówka - jak i kiedy używać?

Wizytówka - jak i kiedy używać?

wizytowki
wizytowki
Kira Czarczyńska
20.11.2009 18:00

Niektóre telefony komórkowe mają opcję wysyłania wizytówki np. przez Bluetooth. Wizytówki zakładamy w Internecie, żeby przedstawić siebie i swoją firmę światu. Niepozorny, niewielki kartonik z danymi nadal jednak jest jedną z głównych metod "przedstawiania się" w świecie biznesu. Często zresztą osoby prywatne również stosują tą formę "przekazania kontaktów" do siebie.

Nie każdy jednak zna pewne zasady, które do wizytówek się stosują...

Niektóre telefony komórkowe mają opcję wysyłania wizytówki np. przez Bluetooth. Wizytówki zakładamy w Internecie, żeby przedstawić siebie i swoją firmę światu. Niepozorny, niewielki kartonik z danymi nadal jednak jest jedną z głównych metod "przedstawiania się" w świecie biznesu. Często zresztą osoby prywatne również stosują tą formę "przekazania kontaktów" do siebie.

Nie każdy jednak zna pewne zasady, które do wizytówek się stosują...

Standardowo wizytówka jest jasnym, papierowym prostokątem, obecnie zazwyczaj o wymiarach zbliżonych do karty kredytowej, na którym podane są dane kontaktowe właściciela. Służy zarówno jako dodatek do przedstawiania się, jak i "notatka" teleadresowa, taka kolejna kartka do notesu z kontaktami. Ma sprawić, że rozmówca nie tylko nas zapamięta, ale też będzie miał od razu telefon czy mail w razie chęci kontaktu.

Jak sama nazwa wskazuje, wizytówka przekazuje o nas także inne poza adresem informacje. Jej wygląd wskazuje na pewne nasze cechy - np. wizytówka wydrukowana po prostu w domu na grubszym papierze sugeruje albo brak pieniędzy, albo brak dbałości o szczegóły (jedno i drugie świadczy o nas kiepsko), z drugiej zaś strony wizytówka wykonana przez profesjonalną agencję, z lekko wypukłymi literami, traktowana jest jako pewna wskazówka "jakości".

W wizytówkach prywatnych mamy sporą dowolność zarówno jeśli chodzi o jej kształt, jak i o użyte kolory czy czcionki - te ostatnie mogą być nawet barwne, ozdobne i pisane kursywą.

Inaczej jest w wizytówkach firmowych czy też oficjalnych: tutaj liczy się elegancja, a więc tradycyjny fason i prosta, czytelna czcionka napisów. Dopuszczalne są oczywiście "ozdoby" jak logo firmy czy jakiś charakterystyczny dla niej motyw, ale raczej nic więcej. Wizytówki bardziej oryginalne mogą mieć agencje reklamowe lub innego rodzaju firmy związane z kreacją, reklamą i marketingiem - ale raczej nie dyrektor banku.

Kiedy wręczamy wizytówkę?

Wizytówkę tradycyjnie wręcza się na koniec spotkania, jako przekazanie kontaktu "na przyszłość". Nie jest to jednak reguła ścisła - można wymienić się wizytówkami na sam początek rozmowy, jeżeli nie znamy się nawzajem i nie zostaliśmy sobie przedstawieni, można również w toku rozmowy, kiedy akurat zejdzie ona na ten temat. Jedyne, czego się nie robi - to wręczanie wizytówki podczas jedzenia posiłku...

Zawsze rewanżujemy się wizytówką, jeżeli ktoś da nam swoją. W przypadku, jeżeli nie chcemy w zasadzie utrzymywać dalej tego kontaktu, należy wręczyć specjalnie na takie okazje przygotowaną jej "wersję" - bez adresu i numeru telefonu.

Kto komu i jak wręcza wizytówkę?

Regułą jest, że wizytówkę jako pierwsza wręcza osoba starsza wiekiem czy stanowiskiem, lub kobieta mężczyźnie. W takim przypadku należy gest odwzajemnić, stosując zasadę jak w poprzednim punkcie. Ta zasada robi się coraz luźniejsza, w korporacjach jednak i dużych firmach o tradycyjnych zasadach, lepiej o tej regule pamiętać i nie wyskoczyć jako handlowiec ze swoją wizytówką do pani prezes.

Wizytówkę podajemy zawsze bezpośrednio, nigdy nie kładziemy np. na biurku. Dajemy ją stroną adresową do góry - tak, żeby można było łatwo odczytać nazwisko już w czasie przekazywania sobie wizytówek. Otrzymaną, najpierw czytamy, później zaś chowamy - ale nie byle gdzie, tylko np. do wizytownika czy osobnej przegródki w portfelu. Świadczy to tradycyjnie o szacunku do osoby, która nam ją dała.

Na zakończenie - uwaga do pań!

Jeżeli dajecie mężczyźnie wizytówkę ze swoim prywatnym numerem telefonu bądź adresem, to nawet, jeżeli kontakt był służbowy - ma on prawo odczytać ten gest jako zachętę do zupełnie niesłużbowej znajomości. Wręczajcie więc wizytówki firmowe - no, chyba że właśnie o takie wrażenie wam chodzi :-)

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)