Ocenzurowani programiści uciekają od Apple

Ocenzurowani programiści uciekają od Apple

iphone
iphone
Andrzej Biernacki
17.11.2009 17:39

Ciągłe problemy z weryfikowaniem przez Apple programów publikowanych w serwisie App Store sprawiły, że wielu doświadczonych programistów postanowiło zakończyć współpracę z tą platformą. Z ilością nie ma problemów - nowych aplikacji nadal jest sporo. Wyzwaniem może być jednak pogarszająca się jakość.

Ciągłe problemy z weryfikowaniem przez Apple programów publikowanych w serwisie App Store sprawiły, że wielu doświadczonych programistów postanowiło zakończyć współpracę z tą platformą. Z ilością nie ma problemów - nowych aplikacji nadal jest sporo. Wyzwaniem może być jednak pogarszająca się jakość.

Apple rządzi w wirtualnym sklepie żelazną ręką. Często cenzuruje programy bez wyraźniej przyczyny. Zdarza się, że kasuje aplikacje, które w jakiś sposób zagrażają przychodom firmy - na przykład powielają niektóre funkcje iPhone'a.

Deweloperzy są zawiedzeni. Tworząc jakiś program nie wiedzą, czy znajdzie on uznanie administratorów App Store'u. Dlatego coraz więcej osób kończy współpracę ze spółką z Cupertino. W serwisie nadal działa 100 000 twórców. Ci najbardziej doświadczeni i utalentowani jednak odchodzą.

Jeden z twórców popularnej wtyczki Firebug i pomysłodawców iphone'owej wersji Facebooka już zrezygnował:

[cytat]Moja decyzja (...) ma związek z polityką Apple. Szanuję ich prawo do zarządzania platformą. Nie zgadzam się jednak z istotą ich procesu weryfikacyjnego. Oni tworzą paskudny precedens dla innych dostawców. Niedługo cenzorzy zaczną mieszać się w sprawy wszystkich deweloperów.[/cytat]

Apple w dalszym ciągu nie rozumie, że najcenniejszym i najbardziej zyskownym wariantem jest sytuacja, w której elementowi sprzętowemu towarzyszy zdrowy, otwarty ekosystem programistyczny. Tylko w ten sposób możliwy jest rozwój.

Zawsze znajdą się jacyś konkurenci, którzy będą stosowali bardziej liberalne zasady. To oni w dłuższej perspektywie zyskają sympatię użytkowników i programistów. Jeśli firma z Cupertino nie zmieni swojej polityki za kilka lat po jej dominującej pozycji na rynku smartphone'ów nie będzie śladu.

Źródło: ArsTechnica

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)