Demoniczne zabawki 2: powrót do lat 80-tych?

Demoniczne zabawki 2: powrót do lat 80‑tych?

lalka
lalka
Paweł Kański
17.11.2009 15:58

Dzisiaj coś dla tych, którzy tęsknią za świetnością lat 80-tych i z łezką w oku wspominają kultowe horrory w stylu Laleczki Chucky, Dzieci kukurydzy czy w końcu Critters. Nie wiem czy film, którego trailer Wam dziś pokażę jest chociaż w połowie tak dobry jak te wyżej wymienione, ale wiem jedno: zapowiada się naprawdę oldskulowo!

Dzisiaj coś dla tych, którzy tęsknią za świetnością lat 80-tych i z łezką w oku wspominają kultowe horrory w stylu Laleczki Chucky, Dzieci kukurydzy czy w końcu Critters. Nie wiem czy film, którego trailer Wam dziś pokażę jest chociaż w połowie tak dobry jak te wyżej wymienione, ale wiem jedno: zapowiada się naprawdę oldskulowo!

*Demoniczne zabawki *opowiadały historię zmagań kilkuosobowej grupy ludzi z armią diabolicznych, satanistycznych zabawek. Areną walki był pusty i ponury magazyn hurtowni. Film był naprawdę całkiem dobry, gdyby nie liczyć naiwnej fabuły i przewidywalności scenariusza. Oglądało się go jednak całkiem dobrze, a za młodu film potrafił nieźle wystraszyć!

Teraz film powraca w drugiej odsłonie jako Demonic Toys: Personal Demons. Poznamy w nim pewnego doktora, który zawodowo zajmuje się poszukiwaniem różnych diabelskich przedmiotów (cokolwiek miałby to oznaczać :-). W swoich poszukiwaniach trafia w końcu do Włoch, do pewnego zamku gdzie według miejscowych podań żyje demon w otoczeniu swoich diabelskich lalek. Jak widać zawiłości scenariusza na pewno nie przeszkodzą nam w odbiorze tego dzieła ;). Trailer jest naprawdę straszny ... ale nie w klasycznym tego słowa znaczeniu. Efekty specjalne są słabe, demony niezbyt realistyczne, ale ... ale muszę Wam powiedzieć, że jest w nim jakiś urok. Naprawdę przypominają mi się te wszystkie straszne filmy, które oglądałem jako mały szczyl. Cóż, tego filmu sobie chyba nie odmówię!

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)