Złota gitara jest 24-karatowa!
DAMIAN ZARZYCKI • dawno temu
Kryzys kryzysem, ale pragnąca zachować anonimowość angielska "celebrity", mieszkająca w Monako zamówiła właśnie gitarę Fender Custom ze złotą obudową. Aluminiowe części zostały usunięte, a na ich miejsce pojawiło się 24-karatowe złoto. Ponoć ten luksusowy gadżet ma wisieć na ścianie w salonie. W tajemnicy utrzymywana jest cena całości.
Pamiętacie artykuł o gitarze Blackbird Rider? Pisaliśmy o niej niedawno jako o luksusowym gadżecie z atrakcyjnym dla oka wyglądem. Ale nawet ona blado wypada w porównaniu z dziełem, jakie zamówiła pewna "celebrity" z Monako. Złota gitara Fender Custom prawdopodobnie wisi w salonie jednej z posiadłości i lśni 24-karatowym kruszcem w słoneczne dni. Dziennikarze dopytują, kto dokładnie w czasach kryzysu ekonomicznego zażyczył sobie taki gadżet i ile musiał zapłacić, ale te pytania nadal pozostają bez odpowiedzi.
Wiemy na pewno, że gitara została wysłana do specjalistycznej firmy w Glastonbury, gdzie między innymi sporządzono kosztorys i plan przebudowy. Ekspert z firmy - Graham Baker usunął aluminiowe elementy instrumentu i zastąpił je czystym złotem. Doświadczony Kim Webber miał za zadanie rozebrać na części, a następnie prawidłowo złożyć gitarę, gdy złoto zostało już nałożone. W ten sposób osiągnięto niezwykły wygląd, a wielu twierdzi, że to najwspanialsza gitara, jaka pojawiła się na świecie. Ale ma pewną wadę — jak stwierdził Webber "dźwięk złotych strun nie brzmi zbyt czysto". Ale skoro gadżet ma wisieć na ścianie jako luksusowa dekoracja to zamawiający nie jest pewnie tym faktem zbyt zmartwiony. Tak wygląda normalny model:
Co Wy sądzicie o złotej gitarze? Przydałaby się w Waszym salonie? Ja w moim na pewno znalazłbym dla niej wolny kąt!
Źródło: Bornrich
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze