GRRRecenzje: Need For Speed Shift

GRRRecenzje: Need For Speed Shift

shift 2009-10-29 14-49-10-89
shift 2009-10-29 14-49-10-89
Damian
30.10.2009 12:00

Gra Need For Speed: Shift zadebiutowała na rynku już jakiś czas temu. Ja mam z nią do czynienia od ok. 3 tygodni. Co ma ona do zaoferowania? Całkiem sporo, jest jednak pewne "ale". Zapraszam do przeczytania recenzji nowych wyścigów ze stajni Electronic Arts.

Gra Need For Speed: Shift zadebiutowała na rynku już jakiś czas temu. Ja mam z nią do czynienia od ok. 3 tygodni. Co ma ona do zaoferowania? Całkiem sporo, jest jednak pewne "ale". Zapraszam do przeczytania recenzji nowych wyścigów ze stajni Electronic Arts.

Cała seria od dłuższego czasu przechodziła poważny kryzys. Kolejne części przypominały odgrzewany kotlet i wydawały się być gorsze, niż poprzedniczki. W tym roku EA poszło do rozum do głowy i oferuje nam już dużo lepszą grę.

Przede wszystkim, warto zwrócić uwagę na to, że już nie mamy do czynienia z nielegalnymi wyścigami na terenie miast. Co prawda, tak samo było już w przypadku poprzedniej wersji, ale niektórzy cały czas nie mogą się jeszcze do tego przyzwyczaić.

ARCADE CZY SYMULACJA?

W przypadku NFS: Shift bardzo trudno odpowiedzieć na to pytanie. Gra plasuje się gdzieś pomiędzy realnością, a czystą, nieskrępowaną jazdą z wciśniętym gazem na najbardziej wymagających zakrętach.

Duże znaczenie odgrywają ustawienia, jakie sobie zaaplikujemy. Na początek przejeżdżamy jedno, próbne okrążenie, po którym gra oferuje nam stopień trudności dobrany do naszych umiejętności (joł!). Ja jednak proponowałbym wyłączenie większości ułatwień. W końcu nie od razu uda nam się pojechać idealnie, a przyjemność z grania przy większej trudności jest dużo większa. Odnoszę jednak wrażenie, że samochody zdecydowanie zbyt łatwo wpadają w poślizg.

shift 2009-10-29 14-53-42-76
shift 2009-10-29 14-53-42-76

Jeśli chodzi o samochody, to zdecydowanie czuje się różnice pomiędzy poszczególnymi modelami.  Przesiadka z BMW do Nissana 370Z robi sporą różnicę. Ten drugi jest zdecydowanie szybszy, ale przez to i bardziej wymagający. Podobnie dzieje się dalej. Im szybszym autem jedziemy, tym potrzeba większego skupienia na kolejnych zakrętach. Ilość samochodów nie jest tak powalająca, jak w Gran Turismo 5, ale w końcu to nieco inna gra. Myślę, że te kilkadziesiąt aut w zupełności wystarczy.

ROZGRYWKA

Bardzo fajne jest to, że przez wszystkie kolejne wyścigi oceniana jest nasza jazda. Na podstawie naszego stylu, otrzymujemy punkty w dwóch kategoriach - precyzja i agresja. Jeśli któryś jest nieco więcej, to otrzymujemy specjalną oznakę. Nie jestem jednak pewny, czy jest to odwzorowywane w odpowiedni sposób. Specjalistą w wyścigach nie jestem. Rozpychałem się ile się tylko dało, a gra twierdziła, że w moim stylu precyzja dominuje nad agresją. Niestety, nie do końca bym się z tym zgodził.

Warto też zwrócić uwagę na to, że w trakcie każdego wyścigu są przed nami stawiane specjalne wyzwania - osiągnięcie konkretnego czasu na jednym okrążeniu, zepchnięcie z trasy odpowiedniej ilości przeciwników i wiele, wiele innych. Za ich wykonanie otrzymujemy dodatkowe gwiazdki, które z kolei wpływają na poziom wtajemniczenia naszego kierowcy. Im jest ono większe, tym mamy dostęp do lepszych samochodów i coraz trudniejszych wyścigów.

shift 2009-10-29 14-52-52-47
shift 2009-10-29 14-52-52-47

Na duży, duży plus zasługuje inteligencja przeciwników. Nie jeżdżą oni jak maszynki. Oczywiście, starają się jechać optymalnym torem jazdy, ale jak każdemu, przytrafiają się im błędy. Czasami wypadną z trasy, zrobią bączka, a kiedy trzeba, rozpychają się, agresywnie atakują i spychają z trasy. Przyjemność z grania jest przez to dużo większa. Czuje się, jakby naprawdę jeździło się z prawdziwym (żyjącym i oddychającym) człowiekiem, a nie sztuczną inteligencją stworzoną przez programistów.

Trybów rozgrywki też jest kilka. Nie będziemy co chwilę jeździć w zwykłych wyścigach, w których chodzi tylko o to, aby jak najszybciej dostać się na metę. Czasami zmierzymy się z innymi kierowcami jeżdżącymi tymi samymi samochodami. Czasami musimy popisać się umiejętnościami driftowymi. Mi najbardziej spodobał się pojedynek "1 na 1". Do dokładnie to samo, z czym mieliśmy do czynienia w Carbonie (nazywało się to wyścigiem w Kanionie, czy jakoś tak). Jednak tym razem wydaje się to być nieco trudniejsze. Dużo rolę odgrywa tutaj inteligencja przeciwnika, o której zresztą już pisałem.

OPRAWA AUDIO-WIZUALNA

Hmmm... szczerze powiem, że nie wiem co napisać. Grafika jest i tyle! Nie jest słaba, ale też specjalnie nie zachwyca. Od razu uprzedzam pytania, że grałem na full detalach w rozdzielczości 1920 x 1080.

Samochody wyglądają przyzwoicie, ale nie powodują opadu szczęki. Na pochwalenie zasługuje otoczenie, które wygląda naprawdę fajnie. Pełno jest różnych szczegółów, kibiców, drzew, czy po prostu trybun i budynków.

shift 2009-10-29 14-50-11-92
shift 2009-10-29 14-50-11-92

Jednak największy plus należy się programistom za widok z wnętrza samochodu! Każde auto jest odwzorowane w najmniejszych szczegółach. Widać dosłownie wszystko, od wskaźników prędkości i ilości przejechanych kilometrów, po wywiewy klimatyzacji i logo na kierownicy. Jak dla mnie, granie ma sens tylko w tym trybie kamery. Wtedy czujemy, jakbyśmy naprawdę siedzieli w Nissanie 370Z, BMW czy Bugatti Veyron.

Jeśli chodzi o system zniszczeń, to nie jestem z niego zbyt zadowolony. Widać różnego rodzaju rysy i wgniecenia w karoserii. Przy odrobinie wysiłku możemy się nawet postarać o samochód bez maski. Jednak jest to po prostu za mało. Po wyścigu nie musimy wydawać pieniędzy na odpowiednie naprawy. Auto jak za dotknięciem magicznej różdżki wygląda, jakby dopiero wyjechało z salonu. Dobrze chociaż, że uszkodzenia wpływają na nasz samochód. Jednak bardziej na sterowanie (może nas znosić w jedną lub drugą stronę), niż osiągi.

Co do dźwięku, to stoi on na naprawdę dobrym poziomie. Silniki brzmią przepięknie i oczywiście na odmienne sposoby. Muzyka jaka jest, taka jest. Nie są to moje klimaty, więc po prostu nie będę tego oceniał, aby Was nie zmylić. dziwiło mnie jednak to, że pioseneczki nie przygrywają w menu.

PODSUMOWANIE

Gra jest naprawdę fajna. Dostarcza sporą dawkę adrenaliny i daje dużo radości. Jest jednak pewien problem. Pograłem w nią te trzy tygodnie i od kilku dni w ogóle do niej nie wracam. Może dlatego, że akurat męczę Risen i Pro Evolution Soccer 2010 (recenzje obu gier już wkrótce), a może dlatego, że po prostu mi czegoś brakuje. Najgorsze jest jednak to, że nie wiem czego... Chyba po prostu bardziej odpowiadał mi klimat nielegalnych wyścigów po miejskich ulicach. Nadal jestem zdania, że najlepszy jest pierwszy Underground!

Plusy:

  • widok ze środka samochodu
  • inteligencja komputerowych przeciwników
  • dźwięk silników
  • po prostu przyjemność z grania

Minusy:

  • grafika bez zachwytów
  • system zniszczeń

Jeśli miałbym dać grze jakąś ocenę, to byłoby to 7.5/10.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)