Przed ostatnie kilka dekad każdy nowy nośnik danych czy medium były błyskawicznie adaptowane przez branżę pornograficzną. Dzięki umasowieniu produkcji spadały koszty. Trendowi temu nie podlegał tylko jeden typ osobnika ludzkiego spotykany w przyrodzie: geek.
Przed ostatnie kilka dekad każdy nowy nośnik danych czy medium były błyskawicznie adaptowane przez branżę pornograficzną. Dzięki umasowieniu produkcji spadały koszty. Trendowi temu nie podlegał tylko jeden typ osobnika ludzkiego spotykany w przyrodzie: geek.
On w pierwszej kolejności testował nowe nośniki czy media pod kątem przydatności dla gier fabularnych. Porno przychodziło później :). Tak było na przykład z e-mailem, forami czy grupami dyskusyjnymi, a nawet serwisami społecznościowymi.
Losu tego nie uniknęło Google Wave. Obecnie w ramach aplikacji toczy się przynajmniej kilka przygód. Dalsze kilkanaście jest planowanych. Fani są zgodni, że nowa usługa ma bardzo duży potencjał i na pewno przyczyni się do popularyzacji RPG.
Wave łączy w sobie zalety e-maila, forum dyskusyjnego, komunikatora, IRC-a czy witryny typu wiki. Wiadomości są grupowane w wątki, można do nich dodawać elementy multimedialne. Jest to idealne środowisko dla fanów papierowego RPG.
Jedynym problemem jest na razie znalezienie innych graczy w Google Wave. Usługa jest w fazie testów, użytkowników jest niewielu. Szybkie włączenie się do rozgrywki gwarantuje jednak silniejszą pozycję w przyszłości.
Źródło: ArsTechnica
