Microsoft robi wszystko co w jego mocy by zniechęcić klientów do swojej konsoli. Xbox 360 nigdy nie był "user friendly" jeśli idzie o nieoficjalne programy czy hardware, a ma być jeszcze gorzej. Niedługo znacznie tańsze, odpowiednio przygotowane dyski innych producentów będą warte mniej więcej tyle co Xbox Live w Polsce - czyli nic. Major Nelson ostrzega! Odłączcie nieoficjalne dyski póki jest na to czas.
Microsoft robi wszystko co w jego mocy by zniechęcić klientów do swojej konsoli. Xbox 360 nigdy nie był "user friendly" jeśli idzie o nieoficjalne programy czy hardware, a ma być jeszcze gorzej. Niedługo znacznie tańsze, odpowiednio przygotowane dyski innych producentów będą warte mniej więcej tyle co Xbox Live w Polsce - czyli nic. Major Nelson ostrzega! Odłączcie nieoficjalne dyski póki jest na to czas.
Na swoim blogu Major Nelson informuje, że niedługo testerzy nowych usług Xbox 360 (Facebook, Twitter, Zune) będą mogli zrobić aktualizację swoich konsol. Przy okazji ostrzega jednak, że jeśli używają oni nieoficjalnych nośników pamięci, to po aktualizacji będą one bezużyteczne.
Póki co informacja dotyczy tylko wybranych osób uczestniczących w testach nowych funkcjonalności. Ale możemy być pewnie, że jeśli Microsoft dysponuje taką blokadą w nowej aktualizacji, to prędzej czy później dostaniemy ją wszyscy.
I teraz możemy tylko robić zakłady jak długo zajmie crackerom obejście nowych zabezpieczeń.
Ehh Microsoft, Microsoft. A nie łatwiej byłoby pozwolić po prostu ludziom używać swoich nośników USB?
Źródło: majornelson
