Niezapominajka: Piłkarski poker

Niezapominajka: Piłkarski poker

football
football
Paweł Kański
16.10.2009 14:31

A co!? Też jestem kibicem, uwielbiam piłkę nożną i strasznie mi żal z powodu tego co się dzieje obecne wokół naszej reprezentacji. Jest źle, ale jako prawdziwy kibic ciągle wierzę w to, że chłopaki jeszcze w swojej reprezentacyjnej karierze dadzą nam wiele radości. Serio! Dlatego dziś piłkarsko, ale pesymistycznie. Mam nadzieję, ze film, który dziś Wam przypomnę jest już tylko wspomnieniem tego co się kilka lat temu działo w naszej piłkarskiej lidze. Oby takie czasy nigdy już nie miały miejsca w naszym sporcie. Ani na szczeblu ligowym, ani reprezentacyjnym. Oto Piłkarski poker!

A co!? Też jestem kibicem, uwielbiam piłkę nożną i strasznie mi żal z powodu tego co się dzieje obecne wokół naszej reprezentacji. Jest źle, ale jako prawdziwy kibic ciągle wierzę w to, że chłopaki jeszcze w swojej reprezentacyjnej karierze dadzą nam wiele radości. Serio! Dlatego dziś piłkarsko, ale pesymistycznie. Mam nadzieję, ze film, który dziś Wam przypomnę jest już tylko wspomnieniem tego co się kilka lat temu działo w naszej piłkarskiej lidze. Oby takie czasy nigdy już nie miały miejsca w naszym sporcie. Ani na szczeblu ligowym, ani reprezentacyjnym. Oto Piłkarski poker!

**Głównym bohaterem filmu jest znakomity sędzia piłkarski Jan Laguna (piękne, staropolskie nazwisko...). Facet może i jest pijakiem i chamem, ale nie można mu odmówić zawodowej odpowiedzialności i uczciwości. Bardzo długo opiera się naciskom, żeby jakiś mecz "wydrukować" - jednak wszelkie prośby i korupcyjne propozycje zostają przez niego od razu odrzucane. Aż do czasu gdy widzi, że sam został wkręcony w grubszą aferę... Okazuje się bowiem, że sam jest tylko pionkiem w grze i mimo swojej uczciwości zamieszany został w nieczystą grę. Na mecz, który ma być jednocześnie ostatnią kolejką ligi i zakonczeniem kariery, Laguna szykuje prawdziwą niespodziankę...

Film powstał w 1988 roku i trudno mi powiedzieć jakie układy panowały wtedy w piłce. Smutną prawdą jest to, że film ten może pasować także i do naszych czasów. Ligą piłkarską rządzi kilku prezesów bogatych klubów i to oni ustalają jak wyglądać będzie końcowa tabela rozgrywek piłkarskich. Wszechobecna korupcja traktowana jest jak coś normalnego i w filmie praktycznie nikt się z nią nie kryje.

Piłkarski poker - Ty mniej gorzołka pij!

Film ten jest nie tylko ponurą fikcją, ale ma też wiele odniesień do rzeczywistości. Występujące w nim kluby mają swoje odpowiedniki w rzeczywistości - Powiśle to Legia Warszawa, Czarni to Górnik Zabrze, Biała to Jagiellonia Białystok, a Kokon to łódzki Widzew. W filmie wystąpiły także prawdziwi piłkarze i trenerzy - przez moment widać nawet Kazimierza Górskiego, a oprócz niego w filmie udział wzięli Jacek Dziekanowski, Józef Wandzik, Zbigniew Robakiewicz, a także komentator Dariusz Szpakowski. Prawdziwi byli także ... kibice, a zdjęcia kręcone były na stadionie warszawskiej Legii. Z ciekawostek warto nadmienić fakt iż proporczyki klubowe, które widzimy w filmie grają w produkcjach filmowych do tej pory. Na przykład w serialu Klan...

Słowem zakończenia: to bardzo dobry film, mimo tego iż wiele pokazanych w nim faktów nigdy nie mogło by mieć miejsca w rzeczywistości. Dzięki roli Janusza Gajosa i innych znakomitych aktorów (ojciec i syn Lubaszenko) film prezentuje się naprawdę bardzo dobrze. Uzupełnieniem tego jest znakomita intryga, która trzyma w napięciu do końca. Reasumując - film na porządną, solidną czwórkę (w skali szkolnej :-) Zachęcam Was do przypomnienia sobie tego świetnego obrazu!

Foto: QR9iudjz0

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)