Aniołowie biznesu każą sobie płacić za spotkania ze startupami

Aniołowie biznesu każą sobie płacić za spotkania ze startupami

Aniołowie biznesu każą sobie płacić za spotkania ze startupami
Krzysztof Bartnik
13.10.2009 11:52

Masz świetny pomysł i szukasz potencjalnego inwestora? Twoja firma już działa, ale potrzebujesz pieniędzy na to, by gwałtownie przyspieszyła? Jeżeli tak, to omijaj łukiem takich "aniołów biznesu", którzy każą sobie płacić za spotkania.

Masz świetny pomysł i szukasz potencjalnego inwestora? Twoja firma już działa, ale potrzebujesz pieniędzy na to, by gwałtownie przyspieszyła? Jeżeli tak, to omijaj łukiem takich "aniołów biznesu", którzy każą sobie płacić za spotkania.

Nie dość, że mają olbrzymie zwroty z inwestycji (choć zdarzają się też chybione projekty), to na dodatek pobierają opłaty za czas poświęcony na spotkanie z pomysłodawcami/wykonawcami projektu - taki negatywny obraz zachodnich aniołów biznesu pojawił się ostatnio w sieci.

Jason Calacanis (szef Mahalo.com) ostro zaatakował i potępił działania grup inwestorów, którzy oczekują od startupów pieniądzy za samo przedstawienie projektu. Kolejni przedsiębiorcy popierają jego zdanie i radzą omijać nie tylko takich "aniołów biznesu", ale również wszystkich agentów pobierających z góry opłaty za przedstawianie startupów potencjalnym inwestorom.

Nie musieliśmy długo czekać na odpowiedź oskarżonych. Aniołowie z Maverick Angels i Keiretsu Forum (oni mają swoje cenniki dla przedsiębiorców) wytłumaczyli, że opłaty służą temu, by spotykać się wyłącznie z osobami, które są pewne swojego projektu. Dzięki takiej "prowizji" liczą też na to, że nie zmarnują czasu na słuchanie pomysłów bez dobrze opracowanego planu. Poza tym startupy nie muszą wcale płacić - mogą zrezygnować z przedstawiania swojego biznesu.

Argumenty obu stron wydają się zrozumiałe - każdy chce zarobić. Gdybym jednak miał pomysł/początkującą firmę i szukał kapitału, to omijałbym szerokim łukiem ludzi, którzy chcą ode mnie pieniędzy za samo przedstawienie pomysłu. Wolałbym już zapłacić sporą prowizje za kredyt w banku i próbować na własną rękę, niż współpracować z takimi "aniołami biznesu".

Źródło: peHUB

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)