Rząd chce, aby już w styczniu 2010 roku w życie weszła ustawa ułatwiająca ludziom mieszkającym na wsi dostęp do szerokopasmowego internetu. Magdalena Gaj, wiceminister w resorcie infrastruktury, twierdzi, że już za 5 lat sieć będzie w każdym polskim domu.
Rząd chce, aby już w styczniu 2010 roku w życie weszła ustawa ułatwiająca ludziom mieszkającym na wsi dostęp do szerokopasmowego internetu. Magdalena Gaj, wiceminister w resorcie infrastruktury, twierdzi, że już za 5 lat sieć będzie w każdym polskim domu.
Dziś sytuacja nie wygląda różowo. Pan Andrzej z Czerlonki na Podlasiu powiedział serwisowi Wyborcza.biz:
[cytat]Czy w Polsce naprawdę nie ma operatora, który mógłby nam, mieszkańcom małej wsi, dostarczyć internet? W TP powiedzieli nam, że Neostrada będzie działać może za pięć lat. Mieszkam 10 km od miasta, ale nie mogę mieć tego, co jego mieszkańcy.[/cytat]
Łącznie takich osób jak pan Andrzej jest przynajmniej 40 tysięcy. Tyle zgłoszeń o braku dostępu do WWW złożono w Urzędzie Komunikacji Elektronicznej.
Nowa ustawa, którą chce przeforsować rząd pozwoli samorządom na samodzielne inwestowanie w infrastrukturę IT:
[cytat]Dotychczas zdarzało się, że instytucje sprawdzające zasadność wydawania pieniędzy przez samorządy kwestionowały kładzenie światłowodu i wskazywały, że ważniejszą potrzeba było wyasfaltowanie ulicy.[/cytat]
Od przyszłego roku internet ma być wreszcie traktowany na równych prawach. Ustawa dodatkowo zmusi drogowców, aby kładli rury na światłowody podczas wszystkich nowych remontów ulic.
Urząd Komunikacji Elektronicznej będzie mógł oprotestowywać inwestycje, które - jego zdaniem - nie będą pozwalały na dokonanie niezbędnych usprawnień telekomunikacyjnych.
Ustawa obejmie nie tylko samorządy, ale także prywatnych inwestorów. Mają oni współpracować z lokalnymi władzami i zarabiać na gotowej sieci.
Plany rządu są bardzo ambitne. Jeśli proponowane rozwiązania będą działać jak należy faktycznie w bardzo krótkim czasie uda się mocno rozbudować infrastrukturę IT w Polsce.
Źródło: Wyborcza.biz
