Niezapominajka: Sok z żuka!

Niezapominajka: Sok z żuka!

beetle juice
beetle juice
Paweł Kański
03.10.2009 14:24

Dziś w Niezapominajce jeden z najciekawszych filmów lat 80-tych. W końcu wyreżyserował go mistrz oniryzmu, Tim Burton, co równoznaczne jest z niesamowitym klimatem, świetnymi kreacjami głównych bohaterów i doskonałą muzyką. Wszystkie te cechy znajdziemy w jego śmieszno - strasznym filmie Sok z żuka!

Dziś w Niezapominajce jeden z najciekawszych filmów lat 80-tych. W końcu wyreżyserował go mistrz oniryzmu, Tim Burton, co równoznaczne jest z niesamowitym klimatem, świetnymi kreacjami głównych bohaterów i doskonałą muzyką. Wszystkie te cechy znajdziemy w jego śmieszno - strasznym filmie* Sok z żuka*!

Barbara i Adam to całkiem sympatyczne małżeństwo. Ona ładna, on przystojny i wszystko byłoby OK, gdyby nie fakt, że na samym początku filmu przeznaczona jest im śmierć! Oboje giną w wypadku samochodowym, co (o zgrozo!) nie kończy wcale ich życia. Oboje, jako duchy wracają do swojej posiadłości i chcą tam w spokoju straszyć dzieciaki, które nierozsądnie postanowią ich dom pozwiedzać.

Jest w tej idylli pewien szkopuł: ich dom zajęła para nieznośnych nowojorczyków, którzy posiadłość zamieniają w muzeum okropnej, kiczowatej sztuki. Barbara i Adam postanawiają wykorzystać swój obecny stan (tzn. śmierć) i wystraszyć upierdliwych gości. Niestety, idzie im to nie najlepiej i dlatego postanawiają wezwać na pomoc pewnego demona...

Beetlejuice (aż dziwi, że nie zagrał go Tim Curry!), bo tak mu na imię to bio-egzorcysta, duch i niezły rozrabiaka. Jak to mówią: brzydki, irytujący, ale zgrywus!  Facet robi naprawdę wszystko, żeby uprzykrzyć życie zarówno nowym mieszkańcom domu jak i Barbarze i Adamowi. Jego starania nie robią żadnego wrażenia tylko na córce ekscentrycznych nowojorczyków - ta zresztą sama przypomina trupa :)

Beetlejuice Lydia Strange and Unusual

Film Burtona to prawdziwa fiesta trupów, upiorów, groteskowych postaci i w ogóle wszystkiego co związane ze śmiercią. Na szczęście reżyser nigdy nie jest w stu procentach poważny dlatego film jest majstersztykiem gotyckiej komedii. Mamy tutaj wszystko to, za co kochamy jego filmy - niepokojące cienie, blade twarze i podkrążone oczy bohaterów (Tim Burton cierpi na bezsenność - jego postacie chyba też...), doskonale dobrana muzyka (Harry Belafonte - Shake, shake Senora!) oraz masę rekwizytów znanych z obchodów święta Halloween.

To film typowy dla Burtona - mocno hollywoodzki, ale przy tym pełen nawiązań do wielu kultur i po prostu ... niegłupi! Większość z Was na pewno go doskonale pamięta ze względu na doskonałą, tytułową rolę Michaela Keatona, młodą Winonę Ryder oraz świetną muzykę. Właśnie z tych powodów uważam, że jest warty przypomnienia!

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)