Już od ponad 9 miesięcy trwa spór między Warner Music Group, a serwisem YouTube. Oczywiście, jak nietrudno się domyślić, problemem, który okazał się dla obu gigantów nie do przezwyciężenia, był podział zysków. Teraz jednak obie strony poszły po rozum do głowy i są bliskie zawarcia porozumienia.
Już od ponad 9 miesięcy trwa spór między Warner Music Group, a serwisem YouTube. Oczywiście, jak nietrudno się domyślić, problemem, który okazał się dla obu gigantów nie do przezwyciężenia, był podział zysków. Teraz jednak obie strony poszły po rozum do głowy i są bliskie zawarcia porozumienia.
Negocjacje Google i wytwórni muzycznej Warner Music Group(WMG) załamały się w grudniu 2008 roku. W momencie, gdy nie osiągnięto porozumienia, co do podziału przychodów z reklam, WMG zażądała usunięcia każdego utworu współpracujących z nią muzyków. Tysiące ścieżek dźwiękowych zostały więc zablokowane.
Reuters podaje jednak, że negocjacje pomiędzy gigantami są już na finiszu. Nie znamy warunków finansowych, ale Wall Street Journal twierdzi, że Google zgodziło się na warunki wytwórni. Warner Music Group zgarnie więc większą część przychodów z reklam dla siebie. Porozumienie ogłoszą pewnie jeszcze w tym tygodniu.
Współpraca obu gigantów jest chyba nieunikniona. YouTube nie może sobie pozwolić na stratę utworów trzeciej co do wielkości wytwórni muzycznej na świecie. WMG zaś straciłby ogromne źródło przychodów.
Co więcej, wytwórnie muzyczne chcą znać szczegółowe informacji na temat popularności swoich klipów, czy też osób, które je oglądają. YouTube oferuje więc usługę Insight, z którą właśnie zintegrowano Content ID. Umożliwi to uzyskanie wielu informacji odnośnie każdego utworu, który został wgrany do serwisu. Będzie wiadomo, kto ogląda klip, czy choćby co generuje największy ruch.
Źródło: Di.com.pl
