Zdalnie sterowany robot ze śmieci

Zdalnie sterowany robot ze śmieci

robot z recyklingu
robot z recyklingu
Katarzyna Kieś
24.09.2009 18:07

19-latek z Wietnamu skonstruował poruszającego się robota - z papierowych i plastikowych śmieci oraz fragmentów zabawek. Robot jest zdalnie sterowany - dżojstik również pochodzi z odzysku.

19-latek z Wietnamu skonstruował poruszającego się robota - z papierowych i plastikowych śmieci oraz fragmentów zabawek. Robot jest zdalnie sterowany - dżojstik również pochodzi z odzysku.

dżojstik z odzysku
dżojstik z odzysku

Robot potrafi poruszać palcami, rękami i ramionami. Umie też się przemieszczać. Ruch jest możliwy dzięki wbudowaniu do zabawki 11 silniczków.

Robot jest jednym z 300 projektów wykonanych na National Creativeness Competition for Children and Youth 2009, organizowanych pod patronatem związku wietnamskich towarzystw naukowych i tamtejszego ministerstwa nauki i technologii.

Pomysłowość nastoletniego Wietnamczyka, by ze śmieci wytworzyć robota - zabawkę,  zaskakuje. Ale tak myślę, że im człowiek młodszy, tym mniej w nim ograniczeń. Jakoś nie wierzę w to, że skonstruowania podobnego robota podjąłby się ktoś w średnim wieku - raczej z góry założyłby, że pomysł zrobienia robota z odpadów jest niedorzeczny. Przecież taka zabawka nigdy nie otrzymałaby certyfikatu bezpieczeństwa. (Już bardziej prawdopodobne jest, że taki robot powstałby w warsztacie dziadka -majsterkowicza zafascynowanego ideami recyklingu i wspólnego tworzenia z wnukiem.)

Czemu piszę o robocie z odzysku? Bo warto wiedzieć, że wymyślanie czegoś z niczego może być niezłym wyzwaniem dla umysłu - z całkiem konkretnym skutkiem (co widzicie na zdjęciach).

Recykling stał się modny. Ktoś, kto wymyślił nowe zastosowanie dla przedmiotów, które pierwotnie miały trafić na śmietnisko, jest trendy i cool. To dobra dla środowiska moda. Mam nadzieję, że rozwinie się i... wyładnieje ;-).

Źródło: Green Diary

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)