Spawn HD-720. Kolejny pomysł na granie po sieci

Spawn HD‑720. Kolejny pomysł na granie po sieci

Spawn HD-720
Spawn HD-720
Szymon Adamus
15.09.2009 12:30

Spawn HD-720, czyli urządzonko widoczne powyżej, ma zrobić dla fanów konsol to, co dla zwolenników HDTV robią streamery wideo HD. Pozwalać na granie w swoje ulubione tytuły konsolowe na komputerze. Przez sieć.

Czyżby kolejny pomysł na zrewolucjonizowanie grania w stylu OnLive?

Spawn HD-720, czyli urządzonko widoczne powyżej, ma zrobić dla fanów konsol to, co dla zwolenników HDTV robią streamery wideo HD. Pozwalać na granie w swoje ulubione tytuły konsolowe na komputerze. Przez sieć.

Czyżby kolejny pomysł na zrewolucjonizowanie grania w stylu OnLive?

Aż takiego przełomu jak we wspomnianym systemie nie będzie, ale dużym plusem tego urządzenia jest fakt, że właśnie zostało wydane. W USA ma się rozumieć. Kosztuje 200 dolarów czyli równowartość około 600 złotych.

W skrócie chodzi o to by podłączyć dowolną konsolę do Spawna, połączyć go z siecią i przez intuicyjną stronę internetową zarządzać własnym sprzętem z poziomu komputera. Ale "zarządzać" nie oznacza tu czyścić dysk i sprawdzać save'y tylko po prostu grać. Odpalamy zdalnie konsolę i gramy na ekranie własnego laptopa.

Ma to działać tak:

I jak wrażenia?

Pierwszy problem jaki widzę to ilość dostępnych tytułów. Poza grami sprzedawanymi w postaci cyfrowej, których nie ma póki co tak wiele, duże tytuły są nadal na nośnikach optycznych, no a ten mieści się w napędzie jeden. Tak więc wyjeżdżając na wycieczkę musimy mocno pomyśleć o tym w co będziemy chcieli grać w hotelu, bo poprawek nie będzie. Chyba, że macie ochotę kupić 5 konsol stacjonarnych. To zawsze jakieś wyjście.

Drugi problem to oczywiście szybkość łącza. Na oficjalnej stronie projektu czytamy, że wystarczą 2 Megabity, a zalecane jest 3-5 Megabitów. To podobno wystarczy by grać w rozdzielczości 720p.

Co o tym myślicie?

Źródło: spawnlabsGizmodo

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)