Jak wiadomo, Google dąży w kierunku uruchomienia cyfrowego archiwum książek. Wszystko wskazywało na to, że Google jest na dobrej drodze - firmie z Mountain View udało się nawet zawrzeć odpowiednie porozumienia z wydawcami. Nic nie wskazywało na to, że pojawi się głos sprzeciwu - i to ze strony rządu Niemiec!
Jak wiadomo, Google dąży w kierunku uruchomienia cyfrowego archiwum książek. Wszystko wskazywało na to, że Google jest na dobrej drodze - firmie z Mountain View udało się nawet zawrzeć odpowiednie porozumienia z wydawcami. Nic nie wskazywało na to, że pojawi się głos sprzeciwu - i to ze strony rządu Niemiec!
Brigitte Zypries - federalna minister sprawiedliwości stwierdziła, że plany Google w sposób nieodwracalny zmienią formę międzynarodowej ochrony praw autorskich. Dlatego też, pani minister powiedziała stanowcze "nein!" i rozpoczęła starania, których efektem ma być bliższe przyjrzenie się idei otwarcia przez Google cyfrowej biblioteki.
Według dokumentów złożonych przez Brigitte Zypries w Nowojorskim sądzie, porozumienia zawarte między Google a wydawcami naruszają nie tylko niemieckie prawo narodowe, ale także europejską inicjatywę publiczną do tworzenia niekomercyjnych, międzynarodowych bibliotek cyfrowych.
Sprawa jest o tyle poważna, że to oficjalne stanowisko rządowe, a nie głosy niezadowolenia dużych i konkurencyjnych firm, które czują się zagrożone z powodu sprawności działań w dość trudnych obszarach. Nerwowe reakcje wskazują na to, że chodzi o duże wpływy i pieniądze, jakie może przynieść uruchomienie biblioteki cyfrowej, w kształcie takim jak tego chce właśnie Google.
Źródło: TheRegister