Co z tą wojną?

Co z tą wojną?

walc-z-bashirem
walc-z-bashirem
Paweł Kański
30.08.2009 14:00

Co do tego, że wojna nie jest zbyt fajna nie ma żadnych wątpliwości. Wszędzie tam, gdzie w imię jakichś racji (słusznych lub nie słusznych) giną ludzie dzieje się tragedia. Filmowcy jak wiemy bardzo lubią tragedie, bo to świetny punkt wyjścia każdej historii. Jednak, czy w jakikolwiek sposób można przedstawić w filmie wojnę tak, aby jej nie zniekształcić, zafałszować? Lepsza jest forma bardziej dokumentalna czy może film pełen metafor, głęboki i trudny w interpretacji?

Co do tego, że wojna nie jest zbyt fajna nie ma żadnych wątpliwości. Wszędzie tam, gdzie w imię jakichś racji (słusznych lub nie słusznych) giną ludzie dzieje się tragedia. Filmowcy jak wiemy bardzo lubią tragedie, bo to świetny punkt wyjścia każdej historii. Jednak, czy w jakikolwiek sposób można przedstawić w filmie wojnę tak, aby jej nie zniekształcić, zafałszować? Lepsza jest forma bardziej dokumentalna czy może film pełen metafor, głęboki i trudny w interpretacji?

Do grona tych pierwszych filmów, bazujących na formie dokumentalnej na pewno można zaliczyć film Walc z Baszirem. Mimo animowanej oprawy nie ma w nim nic z bajki. Wszystko jest cholernie prawdziwe - strzały, flary rozświetlające niebo, a w szczególności lament owdowiałych kobiet. W ujęciu Folmana wojna to seria pomyłek i nieprawdopodobnych przypadków. Niestety, dla zwykłego człowieka, Los większość takich pomyłek rozstrzyga na niekorzyść człowieka.

Teraz mam dylemat. Bo jeśli film Walc z Baszirem jest zaskakujący i oryginalnie podchodzi do tematu wojny to jak opowiedzieć o obrazie Życie jest piękne? To film o wielkim optymiście, który z urokiem Charliego Chaplina stara się uchronić swoich bliskich od zła jakim jest wojna. Niestety, siła wojennej machiny  jest trudna do zatrzymania i ten film doskonale to obrazuje. Wojna to nic dobrego, a przetrwać ją mogą tylko nieliczni...

Są też w końcu reżyserzy, którzy potrafią zrobić z wojny niezłe show! Robert Aldrich nigdy nie był uznawany za genialnego reżysera, jednak udało mu się coś, co mało kto potrafi: pokazał bowiem wojnę ujarzmioną, zmienioną nie do poznania. Film *Parszywa 12 *to świetne kino akcji! 12 wyjętych spod prawa łotrów musi wcielić się w rolę wojskowych - od tego zależy ich przyszłe życie, ale także i dalsze losy wojny. A ta jaka jest w filmie? Spektakularna, pełna odważnych mężczyzn, złych ludzi i niespodziewanych zwrotów akcji. Czyli dokładnie taka, jaka nie jest naprawdę, chociaż każdy chciałby wierzyć, że taka właśnie jest...

Dirty Dozen (1967) - General Inspection

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)