Miniaturowy robot, którego siła leży w grupie

Robotyka cały czas się rozwija. Można nawet powiedzieć, że dużo szybciej, niż inne dziedziny naszego życia. Namacalnym dowodem na to jest ten mały robocik I-Swarm. Wygląda, jak gadżet rodem z kieszeni lub paska Jamesa Bonda i chyba jest godzien tego porównania.

Robotyka cały czas się rozwija. Można nawet powiedzieć, że dużo szybciej, niż inne dziedziny naszego życia. Namacalnym dowodem na to jest ten mały robocik I-Swarm. Wygląda, jak gadżet rodem z kieszeni lub paska Jamesa Bonda i chyba jest godzien tego porównania.

Jak widać na zdjęciu, jest on naprawdę bardzo mały. Jednak sam niewiele może zrobić. Jego siła leży podobno w grupie. Zresztą już mówi o tym jego nazwa, bo przecież „swarm" to nic innego, jak rój.

Robocik ma cztery nogi. Trzy służą mu do poruszania się, a czwarta ma za zadanie wykrywać obiekty i rodzeństwo malucha. Zasilany jest poprzez miniaturowy panel słoneczny umieszczony na jego grzbiecie, a kontrola odbywa się dzięki podczerwieni.

Całą konstrukcję uzupełnia układ scalony ASIC, który ma umożliwiać robotowi takie czynności jak: sprzątanie, pomoc w mikro-przemyśle, pomoc przy wykonywaniu operacji lub podglądanie/inwigilacja.

ASIC (ang. Application Specific Integrated Circuit) - typ elektronicznych układów scalonych zaprojektowanych do realizacji z góry ściśle określonego zadania.*(źródło: Wikipedia)

Poniżej możecie zobaczyć w akcji poprzednią generację robotów I-SWARM. Mierzą co prawda okolo 2,5 cm, ale za to wykorzysują do komunikacji tzw. "optyczne fermonony".

Źródło: Dvice • Bot Junkie