Luc Besson w narkotycznym raju...

Luc Besson, szykuje dla nas kolejną bombę! Tym razem zainteresował się nakręceniem historii narkotykowych bossów. Już wkrótce wybierzemy się z tym francuskim reżyserem na wyspę Norman Cay, która we wczesnych latach 80-tych była mekką handlarzy kokainą. Szykuje się mocny film o zakazanej i bardzo, bardzo wciągającej grze...

Luc Besson, szykuje dla nas kolejną bombę! Tym razem zainteresował się nakręceniem historii narkotykowych bossów. Już wkrótce wybierzemy się z tym francuskim reżyserem na wyspę Norman Cay, która we wczesnych latach 80-tych była mekką handlarzy kokainą. Szykuje się mocny film o zakazanej i bardzo, bardzo wciągającej grze...

Besson razem ze scenarzystą serialu Rodzina Soprano, Michaelem Celeo chcą odtworzyć historię tej właśnie bahamskiej wyspy, a także przybliżyć postać Carlosa Lehdera, syna zbiegłego z Europy nazisty zresztą. Carlos nie wdał się w tatę, a zajął się handlem kokainą. Był nawet prawą ręką legendarnego Pablo Escobara, kolumbijskiego króla narkotyków.

W latach 80-tych, wyspa Norman Cay była prawdziwym rajem dla mafiozów. Koka sypała się tu kilogramami - podobno aż 75% kokainy dostępnej wtedy w Stanach Zjednoczonych przeszła właśnie przez tą rajską wysepkę. Handlarze mieli tutaj swoje posiadłości, gdzie odbywały się regularnie niezłe orgietki, z różnymi narkotykami (i nie tylko!:)w roli głównej.

Wygląda na to, że Besson znów podaruje nam niezły hit. Czy zobaczymy coś na kształt filmu Blow? Bardzo możliwe!!!

Źródło: variety.com