Hakerzy lubią Operę, bo nikomu nie chce się szukać w niej furtek

Hakerzy lubią Operę, bo nikomu nie chce się szukać w niej furtek

Hakerzy lubią Operę, bo nikomu nie chce się szukać w niej furtek
Andrzej Biernacki
25.08.2009 17:09

Według firmy Purewire co czwarty haker korzysta z Opery - nie dlatego, że jest bezpieczna, ale dlatego, że ma małe udziały rynkowe i innym cyberprzestępcom nie chce się szukać w jej kodzie słabych punktów.

Według firmy Purewire co czwarty haker korzysta z Opery - nie dlatego, że jest bezpieczna, ale dlatego, że ma małe udziały rynkowe i innym cyberprzestępcom nie chce się szukać w jej kodzie słabych punktów.

Paul Royal z Purewire powiedział:

[cytat]Osoby, które przeprowadzają ataki wykorzystują do nich popularne przeglądarki, jednak gdy chodzi o nich samych to istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że będą używać Opery.[/cytat]

Opera ma około 2% udziałów rynkowych. Wśród hakerów odsetek ten wynosi 26%.

Purewire weszło w posiadanie tych informacji dzięki zinfiltrowaniu systemów hakerskich i zarażeniu ich specjalnym robakiem. Royal dodał:

[cytat]Stworzyliśmy pole referencyjne, a w nim niewielki JavaScript i to ujawniło nam hakerów oraz ich adresy IP.[/cytat]

Próba była jednak bardzo mała - na celownik wzięto 51 osób, zidentyfikowano raptem 15. "Z podobnym prawdopodobieństwem można założyć, (...) 25 proc. woli Firefoksa, 1/4 stosuje Internet Explorera, a pozostała ćwierć preferuje Safari." - napisała Gazeta.pl.

Eksperyment pokazał także, że cyberprzestępcy starają się umieszczać złośliwe oprogramowanie na serwerach zlokalizowanych w innych krajach:

[cytat]Spośród 15 dokładnie zidentyfikowanych hakerów tylko 2 (ich adresy IP prowadzą na Łotwę) znajduje się w tym samym kraju co serwery ze złośliwym oprogramowaniem. Przeważnie natomiast hakerów od ich maszyn dzieli terytorium co najmniej jednego państwa.[/cytat]

Źródło: Gazeta.pl

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)