Stephen King walczy z e-bookami. Nie ma szans - rynek wciąż rośnie, także w Polsce

Stephen King walczy z e‑bookami. Nie ma szans - rynek wciąż rośnie, także w Polsce

Okładka nowej książki Stephena Kinga
Okładka nowej książki Stephena Kinga
Marta Wawrzyn
22.05.2013 13:30, aktualizacja: 13.01.2022 11:42

Stephen King od dawna zapowiadał, że jego nowa książka, "Joyland", będzie tylko na papierze. Słynny autor pozostaje konsekwentny i każe nam ruszyć się po powieść do prawdziwej księgarni. Ale nawet on nie może zmienić tego, co się dzieje: ludzie przerzucają się masowo na cyfrowe książki.

Stephen King od dawna zapowiadał, że jego nowa książka, "Joyland", będzie tylko na papierze. Słynny autor pozostaje konsekwentny i każe nam ruszyć się po powieść do prawdziwej księgarni. Ale nawet on nie może zmienić tego, co się dzieje: ludzie przerzucają się masowo na cyfrowe książki.

W czerwcu ukaże się nowa powieść Stephena Kinga, "Joyland". Autor powiedział na łamach "Wall Street Journal", że na razie książka będzie dostępna tylko w wersji papierowej. E-booka nie będzie.

Stephen King i e-booki

Nie wiadomo, czy e-booka nie będzie nigdy, ale na razie King chce, żebyśmy kupili jego dzieło na papierze. W miękkiej okładce, bo takie książki czytał w dzieciństwie pisarz. Chce, żebyśmy my mieli to samo:

Nie mam w planach wersji cyfrowej. Może kiedyś to się zmieni, ale na razie niech ludzie rozprostują kości i idą do prawdziwej księgarni, a nie wirtualnej.

To tym ciekawsze, że mistrz literatury grozy kilkanaście lat temu był jednym z pionierów cyfrowych książek. W 2000 roku furorę zrobiła jego nowela "Riding the Bullet", wydana tylko w wersji cyfrowej. To było wtedy coś nowego, a ponieważ King sprzedawał e-booka za dość niską, nawet jak na nowelę, cenę (2,5 dol.), to w ciągu 24 godzin pobrało go 400 tys. internautów. Pisarz prognozował wtedy, że prawdopodobnie do 2012-2013 roku e-booki będą stanowić połowę rynku.

Dziś słynny autor zwraca się przeciwko e-bookom i nawet nie wyjaśnia motywacji. Z jego lakonicznej wypowiedzi można wywnioskować, że opowiada się po stronie księgarń, które w ostatnich latach w USA mają problemy z utrzymaniem się na rynku.

Odwrót od papieru

A tymczasem w USA dla właścicieli prawdziwych księgarń przyszły ciężkie czasy. Wystarczy spojrzeć tempo wzrostu rynku e-booków: w 2012 roku jego wartość wzrosła o 41%, z 1,1 mld dol. do 1,54 mld dol. W tym czasie cały rynek książek zanotował zaledwie 6-procentowy wzrost (z 6,7 mld dol. do 7,1 dol.)

E-booki całkiem wyprą papierowe książki? (Fot. Flickr/seanmfreese/Lic. CC by)
E-booki całkiem wyprą papierowe książki? (Fot. Flickr/seanmfreese/Lic. CC by)

Te liczby pokazują, jak gigantyczny jest rynek cyfrowych treści w Ameryce i jak zmieniają się proporcje. Protest Stephena Kinga nie zatrzyma trendu. Nawet jeśli jego miłośnicy dziś zmuszeni są ruszyć się z domu do prawdziwej księgarni, nie oznacza to, że za rok ta prawdziwa księgarnia, do której pójdą, wciąż będzie stała w tym samym miejscu. Odbieranie czytelnikom wyboru przez jednego pisarza, nieważne jak bardzo popularnego, nic nie zmieni.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)