Energia z błota w zasięgu ręki

Energia z błota w zasięgu ręki

bakterie
bakterie
Katarzyna Kieś
07.08.2009 13:28

Coś, co jeszcze kilka lat temu było w fazie wstępnych badań, dziś jest udokumentowanym procesem. Naukowcy z Uniwesytetu w Massachusetts odkryli, że bakteria zwana Geobakter, żyjąca w błocie i ściekach, potrafi produkować energię ze składników środowiska, w którym żyje. I można ją zmusić, by swoją pracę wykonywała bardziej efektywnie.

Coś, co jeszcze kilka lat temu było w fazie wstępnych badań, dziś jest udokumentowanym procesem. Naukowcy z Uniwesytetu w Massachusetts odkryli, że bakteria zwana *Geobakter, żyjąca w błocie i ściekach, *potrafi produkować energię ze składników środowiska, w którym żyje. I można ją zmusić, by swoją pracę wykonywała bardziej efektywnie.

"Upodobania kulinarne" drobnoustroju są dość specyficzne, ponieważ w doświadczeniu przeprowadzonym przez amerykańskich naukowców, którego celem było określenie efektywności produkcji energii,* Geobacter * wzrastał na grafitowej anodzie, podkarmiany był octanem, a na sam koniec "wstrząśnięty" 400-miliwoltowym impulsem elektrycznym. Okazało się, że tego typu traktowanie bakterii sprzyjało wytwarzaniu energii.

Geobakter odkryty został w pokładach mulistych w rzece Potomac w 1987 r. To beztlenowiec, który zainteresował naukowców ze względu na umiejętność wykorzystywania żelaza do procesu oddychania komórkowego. Pierwsze badania drobnoustroju dotyczyły wykorzystania jego zdolności do odkażania gleby.

Bakteria produkuje energię dzięki umiejętności przenoszenia elektronów, które powstają w procesie metabolizmu mikroorganizmu. Jeśli* Geobakter* przyczepi się do elektrody, to na nią właśnie będą przenoszone elektrony. Tajemnica efektywnego przekazywania elektronów tkwi zaś w pilach - cieniuteńkich wypustkach wyrastających z komórki bakteryjnej, przez które mogą przepływać ładunki. Pojedyncza pila ma ok. 3 - 5 nm średnicy. Jej długość jest za to tysiąc razy większa.

Potraktowanie bakterii impulsem elektrycznym zmusiło ją do wydajniejszego przenoszenia elektronów - robiła to osiem razy lepiej niż normalnie. Co ciekawe, naukowcy zauważyli, że mikroorganizm wydajniej "pracuje" w warunkach stresu. W ciągu kilku miesięcy traktowania* Geobacter* w dość obcesowy sposób, wykształcił się szczep, który produkuje energię elektryczną znacznie efektywniej niż szczep wyjściowy.

Doświadczenie amerykańskich naukowców na Geobacter uznaje się za ważny krok w kierunku tworzenia efektywnie działających mikrobiologicznych ogniw paliwowych, produkujących energię ze ścieków i błota. Wprawdzie w rozumieniu ludzkim terapia wstrząsowa w niektórych przypadkach bywa określana jako niehumanitarna, ale miejmy nadzieję, że nie powstanie żaden ruch obrońców bakterii traktowanych elektrowstrząsami.  Bo to oznaczałoby opóźnienie w rozwoju badań nad tworzeniem nowego rodzaju ogniwa i  energii z czegoś, czego chętnie pozbylibyśmy się z naszego świata: ścieków i błotnistej mazi.

Źródło: Eco-Trees

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)