Latające samochody. Zobacz w akcji najciekawsze projekty i prototypy!

Ten artykuł ma 10 stron:
Nielot Glenna Curtissa
Stojąc w korku chyba każdy z nas choć raz pomyślał o rozwiązaniu swoich problemów za pomocą latającego samochodu. Choć wizja świata rodem z „Jetsonów” czy choćby „Piątego elementu” wydaje się na razie dość odległa, to pomysł na latający samochód wcale nie jest nowy. Jak wyglądały najciekawsze projekty takich maszyn?
Pomysł, by z czegoś, co jeździ zrobić coś, co lata, jest niemal tak stary jak lotnictwo. Już w 1917 roku Glenn Curtiss, jeden z amerykańskich pionierów lotnictwa, a wcześniej entuzjasta wyścigów motocyklowych skonstruował z aluminium wehikuł, czerpiący z rozwiązań m.in. słynnego Forda T.
Prototyp Curtissa mieścił trzy osoby. Za kabiną umieszczono śmigło pchające, napędzane przez 100-konny silnik pojazdu, a potrójne skrzydła, pożyczone ze szkoleniowego samolotu Curtiss Model L mogły być w prosty sposób zdemontowane. Latający samochód został zaprezentowany podczas jednej z wystaw lotniczych w 1917 roku, jednak nie odniósł większego sukcesu.
Powód był prozaiczny – latający samochód nie latał i był zdolny zaledwie do wykonania kilku krótkich skoków. Niedługo później, w związku z przystąpieniem Stanów Zjednoczonych do wojny wytwórnia Curtissa zajęła się produkcją na potrzeby armii i plan zbudowania latającego samochodu porzucono.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze