Coraz więcej osób - szczególnie młodych - ogląda materiały wideo poza domem, wykorzystując w tym celu różnego typu urządzenia mobilne. Obecnie, przenoszenie ulubionych filmów wymaga zripowania ich z płyt DVD, co wiąże się z koniecznością obejścia zabezpieczeń i długim czekaniem na skopiowanie materiału na dysk. Problem ten chce rozwiązać firma Disney.
Coraz więcej osób - szczególnie młodych - ogląda materiały wideo poza domem, wykorzystując w tym celu różnego typu urządzenia mobilne. Obecnie, przenoszenie ulubionych filmów wymaga zripowania ich z płyt DVD, co wiąże się z koniecznością obejścia zabezpieczeń i długim czekaniem na skopiowanie materiału na dysk. Problem ten chce rozwiązać firma Disney.
Jeszcze przed końcem tego roku zmieni się system sprzedaży filmów Disney'a sprzedawanych na japońskim rynku. Obok tradycyjnych edycji pojawią się zestawy, zawierające płytę DVD z filmem oraz jego kopię na karcie microSD. Taki film będzie co prawda droższy od zwykłej płyty o około 11 dolarów, ale zaoszczędzi nabywcy wielu kłopotów i sporo czasu. Aby oglądnąć, na przykład Piratów z Karaibów, trzeba będzie jedynie umieścić kartę w telefonie komórkowym, odtwarzaczu multimedialnym, czy urządzeniu nawigacji samochodowej.
Źle skonstruowane prawo sprawia, że na razie, w wielu krajach świata, chęć oglądnięcia zakupionego przez nas filmu DVD na telefonie czyni z nas przestępcę. Tę chorą sytuację zmieni ruch Disney'a, ale na razie nie ma mowy o sprzedaży filmów na microSD w Europie.
Źródło: Arstechnica.com
