GRRR: Logitech G13 Advanced Gameboard. Zaawansowany?

GRRR: Logitech G13 Advanced Gameboard. Zaawansowany?

Blomedia poleca
19.07.2009 17:00

Dziesiątki klawiszy, setki gier,  miliony kombinacji. I my mamy nad tym wszystkim zapanować? Logitech chce pomóc nam w kontroli wszystkich ulubionych gier, od FPS-ów po MMORPG, za pomocą jednej, mini klawiatury.

Logitech G13 Advanced Gameboard wygląda jak panel do wprowadzania trajektorii międzygwiezdnych w statku kosmicznym. Tylko czy jest równie praktyczny?

Dziesiątki klawiszy, setki gier,  miliony kombinacji. I my mamy nad tym wszystkim zapanować? Logitech chce pomóc nam w kontroli wszystkich ulubionych gier, od FPS-ów po MMORPG, za pomocą jednej, mini klawiatury.

Logitech G13 Advanced Gameboard wygląda jak panel do wprowadzania trajektorii międzygwiezdnych w statku kosmicznym. Tylko czy jest równie praktyczny?

Jedno trzeba temu gadżetowi oddać. Jest prosty w obsłudze. Po wyjęciu z pudełka wystarczy podłączyć, zainstalować sterowniki i ewentualnie dodatkowe oprogramowanie. Jest nawet link do dema World Of Warcraft by przetestować klawiaturę na najbardziej odpowiedniej dla niej grze.

Na płycie instalacyjnej znajdziemy też fajnie zrealizowane filmiki pokazowe, które w przystępny sposób prezentują możliwości urządzenia. Jest też samouczek wyjaśniający jak robić makra, przypisywać klawiszom skróty, kombinacje itd.

Samo urządzenie składa się z 22 klawiszy G (G1 - G22), manipulatorem widocznym po prawej stronie, który można wciskać jak kulkę w myszce, dwoma dodatkowymi przyciskami obok tej gałki i funkcyjnymi klawiszami pod czarno białym ekranem LCD o rozdzielczości 160 x 43 pikseli. Pod wyświetlaczem widać też cztery przyciski oznaczone listerami M (M1, M2, M3 i MR), które służą do zapisania trzech profili (M1, M2, M3) oraz szybkiego zapamiętywania kombinacji pod danym klawiszem bez konieczności wchodzenia do oprogramowania klawiatury (klawisz MR).

Klawiatura została stworzona z myślą o grach, ale ma także funkcje przydatne w zwykłym użytkowaniu komputera. Makra można przypisywać pod funkcje systemu. Otwieranie kalkulatora czy poczty można przypisać pod jeden klawisz i nie martwić się szukaniem skrótów. Na szybko chciałem też ustawić świętą trójcę ALT + CTRL + DELETE, ale tutaj intuicyjne oprogramowanie Logitecha trochę się stawiało. Niemniej skróty można robić z poziomu klawiatury, oraz przez dodatkowe oprogramowanie gdzie można edytować każdy krok makra. Dzięki temu prosty i szybko ustawiamy wszystko czego nam trzeba.

Dodatkowo na LCD możemy wyświetlić wiadomości RSS, stoper, zegarek czy monitor wydajności systemu. Są też nakładki pokazujące np. ile mamy wiadomości w skrzynce pocztowej czy czas i tytuł lecącej w tle muzyki. Nakładki te można ustawić wedle własnych preferencji. Co ciekawe klawiatura jest podświetlana, więc wszystkie funkcje są dostępne nawet w nocy. To dobra wiadomość dla fanów maratonów z ulubionym tytułem do bladego świtu.

Kolor tegoż podświetlenia można dowolnie zmieniać. To tylko dodatek, ale miły.

Wyświetlacz może służyć też jako źródło informacji o danej grze. Jeśli tylko dany tytuł jest z G13 kompatybilny. To również tylko dodatek. Informacje o grze na ekraniku to ciekawy pomysł, ale w praktyce podczas testów patrzyłem na niego w sumie tylko po to by sprawdzić czy działa. Ciekawa opcja, ale moim zdaniem całkowicie zbędna. Od czegoś mamy przecież ekran komputera prawda?

To wszystko jednak tylko dodatki. Logitecha G13 kupujemy do sterowania grami i to ta opcja jest tu najważniejsze.

Profile dla danej gry można dowolnie modyfikować oraz zapisywać na dysk lub do pamięci klawiatury. Umożliwia to “zabranie” ze sobą spersonalizowanych ustawień sterowania. Dobrze pomyślane i funkcjonujące rozwiązanie.

Logitech G13 Advanced Gameboard

Logitech chce by swoją niewielką klawiaturą zastępować całkowicie tradycyjne QWERTY. Jeśli macie przed sobą wiele godzin grania o dziwo da się to zrobić. Klawiszy na G13 jest dostatecznie dużo, a możliwość przełączania się dodatkowo między profilami jeszcze zwiększa ich liczbę. Przyzwyczajenia wymaga jednak jednakowy opis klawiszy. Moim zdaniem lepiej byłoby gdyby klawisze miały częściowo inne nazwy (a nie same G plus liczba) i dodatkowy podział kolorystyczny. To nie OLED-owy Optimus Maximus, którego klawisze można dowolnie edytować. Tutaj musimy pamiętać, że pod G11 mamy strzałkę w dół, pod G5 przeładowywanie, pod G13 użycie przedmiotu, pod…. sami rozumiecie.

Załóżmy jednak, że w odróżnieniu od piszącego te słowa jesteście takimi hardkorowcami, że przed powrotem do gry nie musicie sprawdzać gdzie to ostatnio ustawiliście rzut granatu. Wtedy jednokrotne przystosowanie G13 do swoich potrzeb owocuje swoją “klawiszologią” zawsze i wszędzie gdzie zabierzecie produkt Logitech. Gracze FPS-owi to samo otrzymują wrzucając do danego kompa swój config. Fani MMORPG zapewne ucieszą się jednak z prostego tworzenia makr.

Pod względem konstrukcji, wykonania i zamysłu Logitechowi G13 nie można nic zarzucić. To pomysł inny niż dotychczas, ale ciekawie rozwiązany i dobrze zaprezentowany. Z tym urządzeniem jest tylko jeden, teoretycznie mały, a w praktyce najistotniejszy problem. Cena.

Logitech G13 nawet na aukcjach internetowych jest drogi. Na Allegro można go dostać od 300 złotych plus wysyłka. W sklepach internetowych udało mi się znaleźć (o dziwo) nieco taniej od 287 złotych. Moim zdaniem to za dużo. Klawiatura oferuje ciekawe możliwości, ale powiem wprost. Za taką cenę szkoda mi poświęcać dla niej miejsce na biurku. W USA pojawiła się niedawno klawiatura Sabre OLED z dziewięcioma programowanymi klawiszami będącymi w istocie małymi ekranami OLED. Kosztuje 170 dolarów (jakieś 515 złotych) więc bardzo dużo, ale takich urządzeń będzie teraz coraz więcej i będą one tańsze. OLED robi szturm na świat płaskich wyświetlaczy.

Innymi słowy jeśli jesteście zapalonymi graczami, którzy potrzebują funkcjonalności Logitech G13 Advanced Gameboard, a do tego nie żal Wam na produkt Logitecha ponad 300 złotych, to kupujcie. Klawiatura jest udana, a co najważniejsze w praktyce działa tak jak zaplanował to sobie producent.

Wszystkim innym graczom, których uzależnienie nie daje się aż tak silnie weznaki zalecam spokojne czekanie na tańsze wydania podobnych pomysłów. Może w przyszłości także OLED. G13 jest fajny, ale absolutnie nie niezbędny. Szczególnie jeśli od lat gracie na dobrze opracowanym configu.

Galeria: Logitech G13 Advanced Gameboard

Źródło: GRRR

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)