Czyż nie dobija się koni?

Nie mam na myśli zabijania zwierząt, ale właśnie przeczytałem, że w Hollywood znów ktoś się "popisał" nowatorstwem. Chodzi o to, że już planowana jest 5 część Indiany Jones'a, a najgorsze w tym wszystkim jest to, że główną rolę ma zagrać ... oczywiście Harrison Ford! Nie wkurza to Was?

Nie mam na myśli zabijania zwierząt, ale właśnie przeczytałem, że w Hollywood znów ktoś się "popisał" nowatorstwem. Chodzi o to, że już planowana jest 5 część Indiany Jones'a, a najgorsze w tym wszystkim jest to, że główną rolę ma zagrać ... oczywiście Harrison Ford! Nie wkurza to Was?

W chwili obecnej, Pan Ford ma 67 lat. Zdjęcia ruszą już za rok, a premiera filmu odbędzie się w w 2011 roku czyli wtedy kiedy Harrison będzie miał prawie 70 lat... OK, na razie jest w dobrej kondycji, ale dwa lata to naprawdę dużo! Szczególnie w tym wieku...

Zresztą nie chodzi tylko o wiek - ja chyba po prostu mam dosyć tych wszystkich gniotów i tych samych aktorów, którzy grywają beznadziejnie nudno, w beznadziejnie nudnych filmach. Znów dostaniemy psią kupkę w opakowaniu drogich cukierków...

Może znacie lepszych odtwórców do tej roli? Może Indiana powinien przekazać swój kapelusz i bat komuś innemu i młodszemu, a sam udać się na emeryturę?

Źródło, foto: firstshowing.net