Chcesz sukcesów? Konsekwencja i systematyczność

Miało być o czym innym, ale będzie znów o sukcesie i o tym, jak ważna jest systematyczność i konsekwencja w działaniu. Ale najpierw historia: Na zajęciach salsy instruktor, ucząc spinów mówi uczestnikom - ?Aby się nauczyć dobrze pojedynczego spinu, musicie zrobić ich około 700". Przez salę przechodzi szmer. 700? To praktycznie niewykonalne... nikt nie przeżyje takiej ilości kręcenia się w kółko. Na raz rzeczywiście nie, ale jeśli te 700 obrotów rozłożymy na 10 dziennie, to po dwóch miesiącach (z małym hakiem) będziemy mistrzami pojedynczego spinu. Dwa miesiące to nieszczególnie dużo.

Jak jednak wytrwać w konsekwencji?

Miało być o czym innym, ale będzie znów o sukcesie i o tym, jak ważna jest systematyczność i konsekwencja w działaniu. Ale najpierw historia: Na zajęciach salsy instruktor, ucząc spinów mówi uczestnikom - ?Aby się nauczyć dobrze pojedynczego spinu, musicie zrobić ich około 700". Przez salę przechodzi szmer. 700? To praktycznie niewykonalne... nikt nie przeżyje takiej ilości kręcenia się w kółko. Na raz rzeczywiście nie, ale jeśli te 700 obrotów rozłożymy na 10 dziennie, to po dwóch miesiącach (z małym hakiem) będziemy mistrzami pojedynczego spinu. Dwa miesiące to nieszczególnie dużo.

Jak jednak wytrwać w konsekwencji?

Każdy z nas przecież ma na swoim koncie przynajmniej kilka prób bycia konsekwentnym - od nauki języków, systematycznego kucia na studiach, odchudzanie, po sprzątanie we własnym pokoju. I chyba każdy ma na koncie sporo w tym względzie porażek.

Trik systematyczności i konsekwencji polega na tym, aby zrobić sobie z zadania rytuał:

1. Idąc za radą Kiry(http://lajfmajster.pl/2009/06/30/chcesz-osiagnac-cel-to-musisz-go-najpierw-zobaczyc) wizualizujemy sobie siebie, wykonujących spiny niczym Barysznikow. W ten sposób mocniej widzimy cel i zwiększamy motywację.
2. Wybieramy termin na realizację naszego rytuału i miejsce- czyli stałą porę w której przez 10 minut oddawać będziemy się kręceniu. Ważne, aby wybrać taki czas w którym zawsze jesteśmy w tym samym miejscu - aby i godzina i lokalizacja były za każdym razem takie same.
3. Zakotwiczamy negatywne emocje. W NLP z reguły zakotwiczamy pozytywne stany, ale tu zakotwiczmy dla motywacji. Jak to robimy? Wywołujemy w sobie negatywne emocje - wstyd, zażenowanie, złość na siebie i wizualizujemy sobie, że tak właśnie czuć będziemy się, jeśli nie wykonamy codziennych porcji ćwiczeń. Teraz, naszą motywacją będzie chęć uniknięcia negatywnych stanów.
4. Dla towarzystwa zakotwiczamy kolegę. Łatwiej zaangażowanie utrzymać zespołowo - jeśli mamy poczucie, że sami nie damy rady, umawiamy się z drugą osobą i pilnujemy w wykonywaniu naszych rytuałów nawzajem. (Jeśli nasz cel oparty jest o uczenie się nowych umiejętności, zyskujemy jeszcze więcej w takiej sytuacji, bo dochodzi nam element rywalizacji i chęć bycia lepszym od kolegi).