Słynny amerykański haker o pseudonimie Iceman, którego podejrzewano o liczne włamania (które odbyły się między czerwcem 2005 a wrześniem 2007) do instytucji finansowych, kradzieże danych osobowych oraz z kart kredytowych, przyznał się do winy. Grozi mu 40 lat więzienia, ale prawdopodobnie wyrok będzie niższy.
Słynny amerykański haker o pseudonimie Iceman, którego podejrzewano o liczne włamania (które odbyły się między czerwcem 2005 a wrześniem 2007) do instytucji finansowych, kradzieże danych osobowych oraz z kart kredytowych, przyznał się do winy. Grozi mu 40 lat więzienia, ale prawdopodobnie wyrok będzie niższy.
Max Butler to były analityk ds. zabezpieczeń informatycznych. Swoje umiejętności wykorzystywał włamując się do systemów takich instytucji jak Citibank i Pentagon Federal Credit Union. Zdobył wtedy setki tysięcy danych kart kredytowych, które odsprzedawał za pomocą swojej strony cardingowej Cardersmarket.
Nie były to jego pierwsze działania. W 2001 r. skazano go na 18 miesięcy więzienia za włamanie do komputerów Departamentu Obrony, a trzy lata później był jedną z osób podejrzewanych o kradzież kodu gry Half Life.
Z kolei jego wspólnik produkował fałszywe karty kredytowe, wykorzystując do tego dane zdobyte przez Butlera. Dzięki nim kupowali oni towary warte tysiące dolarów w różnych sieciach handlowych, a następnie odsprzedawali je np. na Ebay.
Wśród załogi Cardersmarket znalazło się jednak kilku policyjnych informatorów. Jeden z nich posiadał nawet uprawnienia administratora. Dzięki informacjom przez niego zdobytym, policja szybko ustaliła miejsce pobytu Icemana.
Wcześniej wpadli jego współpracownicy. Po ich zatrzymaniu haker ogłosił zamknięcie strony. Był to jednak tylko blef, ponieważ za jakiś czas strona ruszyła ponownie, rzekomo nadzorowana przez nowego administratora. Oczywiście okazał się nim Butler.
Źródło: IDG
