Czy trzeba zatrzymać rozrost smartfonów? [dyskusja]

Czy trzeba zatrzymać rozrost smartfonów? [dyskusja]

Czy trzeba zatrzymać rozrost smartfonów? [dyskusja]
Blomedia poleca
16.04.2013 17:30

Bartłomiej Kossakowski z redakcji Gadżetomanii twierdzi, że smartfon może się wygodnie mieścić w dłoni oraz kieszeni i nadal spełniać swoje zadania. Ale Marcin Sikora z magazynu "Stuff Polska" uważa, że większy ekran to większe możliwości i mniej żonglerki urządzeniami...

Bartłomiej Kossakowski z redakcji Gadżetomanii twierdzi, że smartfon może się wygodnie mieścić w dłoni oraz kieszeni i nadal spełniać swoje zadania. Ale Marcin Sikora z magazynu "Stuff Polska" uważa, że większy ekran to większe możliwości i mniej żonglerki urządzeniami...

BARTŁOMIEJ KOSSAKOWSKI: Rozumiem, że smartfony przejęły funkcje komputerów i też lubię na nich oglądać filmy przyrodnicze w HD, ale ekran iPhone’a 5 ma dla mnie idealne rozmiary.

Bardziej czekam na to, aż zaczną wyświetlać hologramy, a przerzucanie obrazu na telewizory i monitory stanie się naprawdę bezproblemowe i szybkie, niż na to, że smartfony staną się tak duże, iż będę je musiał nosić w plecaku turystycznym ze stelażem.

MARCIN SIKORA: Po co od razu plecak? Wystarczy designerski pokrowiec z doczepionymi ramionami i już można będzie z klasą zarzucić sobie smartfona na plecy.

Jeszcze do 4S fani Apple'a wierzyli, że 3,5 cala to idealna przekątna ekranu. Teraz jest to 0,5 cala więcej i rzeczywiście jest to już całkiem rozsądny rozmiar ekranu. Jak na telefon. Ale smartfon według mnie musi mieć więcej. Około 5 cali jest OK, ale jeśli ktoś chce więcej, to dlaczego nie. Mnie pasuje Note II, ale przyznaję, że praktycznie nie da się go obsługiwać jedną ręką.

Obraz

BARTŁOMIEJ KOSSAKOWSKI: Note II podobno świetnie się sprawdza do wciągania kresek, ewentualnie ubijania zmutowanych szczurów, ale do codziennego korzystania - no, nie za bardzo. Znam cię trochę, nie chodzisz często w marynarkach. W czym go nosisz? W tym designerskim pokrowcu?

MARCIN SIKORA: Jeszcze gdyby zamiast rysika miał rurkę... W kieszeni bluzy się mieści, gorzej ze spodniami. Ale coś za coś - mam urządzenie, które sprawia, że tablet pokrywa się warstwą kurzu, a notebook otwierany jest tylko wtedy, gdy muszę udowodnić komuś w necie, jak bardzo się myli.

BARTŁOMIEJ KOSSAKOWSKI: A ja nie mam problemu z tym, żeby używać smartfona cały czas, a tablet nosić ze sobą, gdy wiem, że będę miał taką potrzebę. I nie wybieram wtedy iPada mini czy siedmiocalowego Nexusa, to dla mnie dziwne i niepotrzebne twory.

Swoją drogą, naprawdę robisz na tym swoim gigantycznym smartfonie coś poza sprawdzaniem poczty, oglądaniem wideo, czytaniem i ubijaniem nim kotletów?

MARCIN SIKORA: Nie chce mi się żonglować sprzętami. Wiem, że przeciętny gadżeciarz ma przy sobie 3 urządzenia, ale tabletofon (okropne słowo, ale angielski “phablet” jest jeszcze gorszy) pozwala się ograniczyć do dwóch.

Nie widzę na razie dla siebie gadżetowej alternatywy, która spełniłaby moje oczekiwania. Google Glass będą spoko, ale gadanie ze swoimi okularami oraz zdejmowanie ich, bo komuś przeszkadzają? Zobaczymy. Giętkie ekrany - może da się zrobić z tego efektowne ciuchy, ale nie będę sobie rolował smartfona przed włożeniem do kieszeni.

Obraz

BARTŁOMIEJ KOSSAKOWSKI: A ja, jak mówiłem, uważam, że smartfony skończyły już swoją ewolucję w kwestii rozmiaru ekranu i czekam, aż wyjdą z obrazem na zewnątrz. Również do okularów.

Jeśli będzie trzeba, mogę z nimi gadać. W końcu kiedyś w telefonach chodziło o gadanie, czyż nie?

MARCIN SIKORA: Tabletofon większy niż Note II to nawet dla mnie lekka przesada, ale jeśli ktoś ma ochotę, to może używać w roli telefonu, czego chce - nawet 7-calowego tabletu. A sterowanie głosem na razie za bardzo przypomina rozmawianie z wyimaginowanym przyjacielem, do którego trzeba mówić głośno i powoli, bo nie zna naszego języka.

Na razie trwa sprawdzanie, jak duży smartfon może się przyjąć.

Artykuł ukazał się w kwietniowym numerze magazynu "Stuff Polska".

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)