10 wynalazców, którzy zostali zabici przez własne dzieła

Ten artykuł ma 3 strony:
Wynalazki, które zabiły twórców, cz. 1
Franz Reichelt – spadochron
Franz Reichelt, zwany latającym krawcem, to pionier spadochroniarstwa i bohater chyba najbardziej znanej historii spośród wszystkich, którymi dziś się zajmujemy. Opracował bardzo wczesną wersję spadochronu, który wyglądał jak wielki płaszcz. W lutym 1912 postanowił przetestować swój wynalazek. Wyskoczył na oczach tłumu ludzi z wieży Eiffla. Spadochron się nie otworzył, Reichelt zginął. Jego porażkę uwieczniono na filmie, który możecie obejrzeć poniżej.
Aleksandr Bogdanow – transfuzja krwi
Urodzony na Białorusi rewolucjonista, lekarz i pisarz science fiction (niekoniecznie w tej kolejności) dużo dumał nad tym, jak by tu sprawić, żeby ludzie się nie starzeli. Eksperymentował z transfuzjami krwi, m.in. na siostrze Lenina i na samym sobie. W 1928 roku zmarł po jednym z zabiegów – okazało się, że przetoczył sobie krew studenta chorego na malarię i gruźlicę.
Franciszek Żwirko i Stanisław Wigura – lotnictwo
Lista fanatyków latania, którzy zginęli przez swoją pasję, jest długa. Znajdują się na niej dwaj Polacy – Stanisław Wigura i Franciszek Żwirko, którzy zginęli w 1932 w katastrofie lotniczej koło Cieszyna. Wigura był znanym wówczas również poza granicami Polski konstruktorem lotniczym, współzałożycielem zespołu konstrukcyjnego RWD. Obaj panowie brali udział w licznych zawodach lotniczych, w których zdobywali często najwyższe laury.
Zobacz również: Gadżetomania TV: Historia komputerów
Zginęli w jednej ze swoich maszyn, RWD-6, podczas lotu na meeting lotniczy do Pragi. Ich samolot rozbił się, po tym jak w czasie burzy stracił skrzydło.
William Bullock — maszyna rotacyjna
Maszyna rotacyjna Bullocka do dwustronnego drukowania w XIX wieku pchnęła do przodu świat, a zwłaszcza dziennikarstwo (można było na niej drukować do 30 tys. arkuszy na dobę). I zabiła w 1867 roku swojego wynalazcę. Bullock próbował kopniakiem odpalić pas jazdy na kole pasowym maszyny używanej przez gazetę "Philadelphia Public Ledger". Maszyna się zemściła i zmiażdżyła mu nogę, w nogę wdała się gangrena, amputowano ją, ale Bullock i tak zmarł niedługo po incydencie.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze