5 najbardziej absurdalnych pozwów antypirackich

5 najbardziej absurdalnych pozwów antypirackich

gertruda
gertruda
Paweł Cebula
05.06.2009 17:00

Praktycznie każdy Internauta słyszał nazwy takie jak RIAA, czy MPAA. Organizacje te znane są przede wszystkim z tego, że pozywają wszystkich o wszystko, zmuszając różne osoby albo do płacenia gigantycznych odszkodowań, albo do stanięcia przed sądem. Przez okres funkcjonowania MPAA i RIAA nazbierała się całkiem spora lista całkowicie absurdalnych i pozbawionych jakiegokolwiek sensu spraw.

Praktycznie każdy Internauta słyszał nazwy takie jak RIAA, czy MPAA. Organizacje te znane są przede wszystkim z tego, że pozywają wszystkich o wszystko, zmuszając różne osoby albo do płacenia gigantycznych odszkodowań, albo do stanięcia przed sądem. Przez okres funkcjonowania MPAA i RIAA nazbierała się całkiem spora lista całkowicie absurdalnych i pozbawionych jakiegokolwiek sensu spraw.

MPAA (Motion Picture Association of America) - jest stowarzyszeniem, którego głównym zadaniem jest dbanie o szeroko rozumiane interesy wytwórni filmowych, zarówno tych największych, jak i tych małych. RIAA (Recording Industry Association of America), to natomiast organizacja, która chroni wszystkich zrzeszonych członków, mających jakikolwiek związek z przemysłem muzycznym.

  1. Duch Gertrudyphoto position=\inside\106130/photoGertruda Walton - jak wielu innych obywateli USA - stanęła pod ostrzałem RIAA. Oskarżano ją o niedozwolone rozpowszechnianie ponad 700 utworów na początku 2005 roku. RIAA utrzymywała, że staruszka rozpowszechniała muzykę pod nickiem \smittenedkitten. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie to, że kobieta nie tylko nie posiadała komputera (nie wspominając o Internecie), ale umarła pod koniec 2004 roku. W świetle tych informacji RIAA wycofała pozew, stając się jednocześnie pośmiewiskiem.
  2. Rodzina piratów - bez komputera i Internetuphoto position=\inside\106131/photoTak - to zdecydowanie kolejny dobry przykład absurdalnych działań i \nieomylności\ RIAA. Tym razem, organizacja zdecydowała się na pozwanie rodziny Walls'ów oskarżając ich o rozpowszechnianie muzyki popularnych artystów takich jak Whitney Houston, TLC, czy Bob Seger. Cóż, RIAA nie zauważyło, że... Państwo Walls nie posiadali w domu ani komputera, ani stałego dostępu do Internetu. Skąd więc pozew? Prawdopodobnie było to efekt \pracy\ lokatorów, którzy mieszkali w domu Walls'ów przez niecały rok. Niestety, ale to nie miało znaczenia kto to był, ważne było w ogóle osądzenie kogokolwiek, a, że padło na Bogu Ducha winnych ludzi - trudno.
  3. Ojciec nie żyje? Niech zapłacą dzieciphoto position=\inside\106132/photoLarry Scantlebury to następna ofiara pozwów RIAA. Z powodu złego stanu zdrowia, a także dodatkowych nerwów zmarł przed wydaniem wyroku. Rodzina liczyła na to, że w związku z tym sprawa jest zakończona. Nic bardziej mylnego. Gest ze strony RIAA ograniczał się do złożenia wniosku o umożliwienie rodzinie odbycia 60-dniowej żałoby. Po tym terminie celem miała stać się rodzina Larry'ego Scantlebury'ego. Dlaczego? Bo szkody zostały wyrządzone, a wytwórnie muzyczne zostały narażone na konkretne straty.
  4. Nie wygrają z dziadkiem - pozwą wnukaphoto position=\inside\106133/photoTym razem sponsorem pozwu było MPAA. Ofiarą z kolei Fred Lawrence. Oskarżono go o pobranie 4 filmów (słownie - sztuk cztery). Zaproponowano mu porozumienie, którego ewentualne zawarcie zależałoby wyłącznie od tego, czy zgodziłby się on zapłacić 4000 dolarów w poczet szkód przez niego wyrządzony. Jak nietrudno się domyślić - odmówił. W efekcie MPAA doszło do wniosku, że wyceni szkody wyrządzone przez Freda Lawrence'a na... 600 000 dolarów. Okazało się, że filmy pobrał wnuk Lawrence'a. Co więcej, trzy z czterech filmów posiadali oni już wcześniej - legalnie zakupione na DVD. Co więcej, MPAA zapowiedziało, że jeżeli nie uda się im wygrać z nim, to po prostu spróbują szczęścia procesując się z młodocianym piratem.
  5. **Babcia słuchająca Snoop Dogga?**photo position=\inside\106134/photoPani Ward - jak przystało na typową 66-letnią emerytowaną nauczycielkę - dość sporadycznie korzystała z komputera i Internetu. Ograniczała się głównie do sprawdzania swojej poczty elektronicznej, sprawdzania pogody, słuchania muzyki celtyckiej i folku. Pewnego dnia otrzymała jednak informacje od RIAA, że w związku z jej działaniami polegającymi na pobieraniu i rozprowadzaniu muzyki naraziła wytwórnie fonograficzne na wielomilionowe straty. W związku z tym postawiono ją w stan oskarżenia. Według RIAA kobieta zajmowała się notorycznym i ekstremalnym udostępnianiem utworów Snoop Dogga przy użyciu KaZaA. Jednak to nie wszystko... jak wiadomo KaZaA była aplikacją stworzoną pod system Windows. Kobieta jednak była posiadaczką komputera firmy Apple, co znacząco utrudniało korzystanie z aplikacji z rozszerzeniem .exe pod systemem Mac OS X.Takich przykładów jest znacznie więcej - znane są również sytuacje w których RIAA / MPAA dopuszcza się manipulowania dowodami, osobami oskarżonymi, czy ich rodzinami (uprzykrzając im życie). RIAA i MPAA najchętniej atakuje starsze osoby, a także najmłodszych. Na szczęście, na razie jeszcze daleko nam w Polsce do tej Amerykańskiej \normy.

Źródło: BrainzAlexraptisOnlyMomentsWired

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)