32 tysiące zaproszeń do znajomości od polityka

32 tysiące zaproszeń do znajomości od polityka

32 tysiące zaproszeń do znajomości od polityka
Grzesiek Powalski
04.06.2009 12:30

Walka wyborcza w pewnym stopniu przeniosła się niestety ze słupów ogłoszeniowych, latarń i drzew do Internetu. I cóż my spokojni internauci zrobiliśmy politykom, że tak bardzo chcą nas teraz niepokoić swoją aktywnością? Nic. Jesteśmy niewinni i co nas za to spotyka?

Walka wyborcza w pewnym stopniu przeniosła się niestety ze słupów ogłoszeniowych, latarń i drzew do Internetu. I cóż my spokojni internauci zrobiliśmy politykom, że tak bardzo chcą nas teraz niepokoić swoją aktywnością? Nic. Jesteśmy niewinni i co nas za to spotyka?

Przede wszystkim możemy otrzymać mnóstwo spamu. Aby daleko nie szukać możemy wziąć wczorajszy przypadek, kiedy to administratorzy Naszej-klasy zablokowali konto Janowi Krysińskiemu, byłemu rektorowi Politechniki Łódzkiej, za to że wykorzystywał je do celów politycznych i spamował zaproszeniami. Wysłał je do ponad 32000 osób. Tego cześć z użytkowników nie wytrzymała i zaraportowała to do pracowników N-k, a ci usunęli konto spamera.

Ponoć Krysiński nie był pierwszym, ani ostatnim politykiem, który rozsyłał zaproszenia do znajomości. Taka aktywność zdarzyła się chociażby Marianowi Krzaklewskiemu, jednak żaden z polityków nie robił tego na taką skalę. Myślę, że ta akcja nie przysporzy mu jednak popularności.

Źródło: Alert24.pl

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)