Cyfryzacja Polski na pewno będzie opóźniona, ale ostatnio mówi się o niej tak dużo, a kolejne decyzje pojawiają się tak często, że to nawet zaczyna wyglądać tak jakby ktoś w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji wiedział co robi. Niedawno dowiedzieliśmy się o rozszerzeniu pierwszego multipleksu polskiego DVB-T. Teraz słyszymy zapewnienia o konkurencyjności II multipleksu.
Cyfryzacja Polski na pewno będzie opóźniona, ale ostatnio mówi się o niej tak dużo, a kolejne decyzje pojawiają się tak często, że to nawet zaczyna wyglądać tak jakby ktoś w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji wiedział co robi. Niedawno dowiedzieliśmy się o rozszerzeniu pierwszego multipleksu polskiego DVB-T. Teraz słyszymy zapewnienia o konkurencyjności II multipleksu.
Sprawę konkurencyjności omawiano na posiedzeniu 19 maja. W skrócie chodzi o to by na drugim multipleksie nie znalazły się kanały wyłącznie jednego nadawcy. Mają być równe szanse dla różnych firm, a dla widzów jak najbogatsza i zróżnicowana oferta programowa.
Na części multipleksu nie będzie obowiązywała tzw. transmisja obligatoryjna, czyli wskazanie zawartości programowej przez KRRiT, a w konkursie zdecyduje cena. Zatem mogłoby dojść do dominacji któregoś z nadawców - pisze o sprawie Ania Dąbek z SatKuriera. Sprawę ma rozwiązać zapis antykoncentracyjny w warunkach konkursu. Do połowy drugiego multipleksu objętej transmisją obligatoryjną mają tam trafić kanały wyspecjalizowane, jednak nie ustalono jeszcze ich charakteru.
Jeden z komentatorów wpisu An Dabek proponuje takie kanały na drugi multipleks:
- regionalna,
- TVP sport,
- Planete,
- TVN 7,
- Polsat młodzieżowy,
- Viva,
- Mini mini /6-12/,TRWAM /12-18/,Ale kino/18-6/.
Co Wy byście na nim najchętniej zobaczyli?
Źródło: satkurier