Gra Brutal Legend miała trochę problemów, ale stanęła z powrotem na dwie nogi, wymieniła struny i szykuje się do solówki. Zapraszamy do nowej galerii tytułu.
Gra Brutal Legend miała trochę problemów, ale stanęła z powrotem na dwie nogi, wymieniła struny i szykuje się do solówki. Zapraszamy do nowej galerii tytułu.
Poznaliśmy już fabułę gry i wiemy, że chodzi w niej nie tylko o ostrą muzę i trzepanie demonów po mordach gitarą, ale i ratowanie świata przed hordami bestii, a także przede wszystkim nieczystymi dźwiękami. Całość zapowiada się trochę na grywalną i bardziej efekciarską wersję filmu Tenacious D: Kostka Przeznaczenia. A jeśli tak, to oczywiście w produkcji nie mogło zabraknąć Jacka Blacka.
To moim zdaniem póki co najciekawszy element gry. Black jest na tyle charyzmatyczny, że może wnieść sporo świeżości do tytułu. Szczególnie jeśli twórcy pozwolą nam pojeździć sobie swobodnie jego roadsterem.
Generalnie tytuł wzbudza moje zainteresowanie i cała ta metalowa stylistyka jest bajeczna. Mam tylko nadzieję, że w parze z nietypowym światem będzie szedł też nietypowy gameplay. Szkoda by było gdyby tak ciekawy pomysł okazał się tylko bezmyślną łupanką.
Źródło: EA