Wolfram Alpha startuje 19. maja i wcale nie zabije Google

Wolfram Alpha startuje 19. maja i wcale nie zabije Google

Łukasz Jasiński
12.05.2009 08:30

Już dokładnie za tydzień wyszukiwarka semantyczna, która ma ambicje pokonać Google, będzie dostępna dla wszystkich. W dniu premiery 19. maja przekonamy się ile tak naprawdę warta jest ta wyszukiwarka. W tej chwili mógłbym zaryzykować i powiedzieć, że będzie to najlepsza wyszukiwarka tego typu, jednak tylko i wyłączeni ze względu na autora całego przedsięwzięcia - Stephena Wolframa, autora oprogramowania Mathematica.

Już dokładnie za tydzień wyszukiwarka semantyczna, która ma ambicje pokonać Google, będzie dostępna dla wszystkich. W dniu premiery 19. maja przekonamy się ile tak naprawdę warta jest ta wyszukiwarka. W tej chwili mógłbym zaryzykować i powiedzieć, że będzie to najlepsza wyszukiwarka tego typu, jednak tylko i wyłączeni ze względu na autora całego przedsięwzięcia - Stephena Wolframa, autora oprogramowania Mathematica.

Nie mam pojęcia dlaczego ta wyszukiwarka jest porównywana z Google, jeżeli są to dwa różne typy wyszukiwarek. Dzięki semantyce od razu (bądź wcale) dostaniemy odpowiedzieć na nurtujące nas pytanie. Google tego z reguły nie potrafi, jednak dzięki niej dostaniemy zbiór linków do masy artykułów, z których dowiemy się znacznie więcej niż Wolframa. Oczywiście zależy to także od poziomu artykułu i czasu jaki możemy poświęcić na szukanie informacji. Wolfram będzie znakomitym narzędziem do porównywania danych w postaci tabel, wykresów itp., co z pewnością przyda się matematykom, geografom czy socjologom. Jednak Google nie próżnuje i coś podobnego już stworzyło.

Podsumujmy. Dzięki Wolframowi Alpha (dłuższej nazwy nie mogli nadać?) jeżeli to tylko będzie możliwe uzyskamy konkretną odpowiedź na nasze pytanie, co z pewnością zaoszczędzi nasz czas. Jednak minusem jest to, że pytanie musi być precyzyjne, a także zadane po angielsku (jeszcze sporo wody w rzece upłynie zanim doczekamy się dobrej semantycznej wyszukiwarki po polsku). Odpowiedź na nasze pytanie będzie często przedstawiona w postaci tabel czy map.

W przypadku wyszukiwania w Google musimy poświęcić sporo więcej czasu, jednak nie musimy dbać tu o sformułowanie precyzyjnego pytania - wręcz jest to niewskazane - wystarczą słowa kluczowe. W odpowiedzi dostaniemy zbiór linków do przeróżnych artykułów (jednych gorszych, innych lepszych), z których sami po ich przeczytaniu dostaniemy odpowiedź na nurtujące nas pytanie.

Jak widać obie wyszukiwarki mają swoje wady i zalety, będą się z pewnością nawzajem uzupełniały. Wszystko zależy od potrzeby użytkownika, co więcej tradycyjne wyszukiwarki zawsze będą istniały, semantyka to tylko dodatek.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)