Polskich portali społecznościowych pojawia się ostatnio spora ilość. Niektóre zostają w sieci na dłużej, inne szybko znikają. Faktem jest jednak, że trzeba jakoś zainteresować internautę, aby korzystał z danego portalu. Dlatego twórcy tworzą coraz wymyślniejsze i skupiające odpowiednie grupy osób portale. Na rynku pojawił się ostatnio nowy taki serwis o nazwie Elita-Polski.pl.
Polskich portali społecznościowych pojawia się ostatnio spora ilość. Niektóre zostają w sieci na dłużej, inne szybko znikają. Faktem jest jednak, że trzeba jakoś zainteresować internautę, aby korzystał z danego portalu. Dlatego twórcy tworzą coraz wymyślniejsze i skupiające odpowiednie grupy osób portale. Na rynku pojawił się ostatnio nowy taki serwis o nazwie Elita-Polski.pl.
Jak można się domyślić po samej nazwie Elita-Polski ma zrzeszać polską elitę. Według twórców portalu mają to być ludzie, którzy należą do bardzo wąskiej grupy osób, która stanowi najwyższy szczebel w hierarchii społecznej. Aby móc korzystać z tego portalu trzeba być osobą z wyższym wykształceniem, zajmującą wysokie stanowisko. Obowiązkowo trzeba być także dobrze sytuowanym finansowo. Nie ma mowy o podstępnym dostaniu się do portalu - każdy z nowo zarejestrowanych użytkowników jest sprawdzany przez administracje serwisu, co może potrwać nawet 72 godziny.
Każdy z użytkowników Elity-Polski otrzymuje swoje własne konto mailowe (imie.nazwisko@elita-polski.pl) i możliwość prowadzenia bloga. Oprócz tego każdy będzie mógł pochwalić się swoimi osiągnięciami w portfolio.
Bardzo specyficzną rzeczą jest lista rankingowa. Każda ze stolic wojewódzkich posiada 200 miejsc na tej liście, co łącznie daje nam 3800 miejsc. Jest to jednocześnie maksymalna liczba użytkowników, którzy będą mogli być zarejestrowani w serwisie.
Osobiście nie widzę sensu w tworzeniu portalu dla tak wąskiej grupy osób. Podobnie wygląda przecież Goldenline czy Profeo z tą różnicą, że tam każdy może się zarejestrować i to za darmo. Wpisanie na listę serwisu Elita-Polska kosztuje bowiem ponad 2 tys. zł! Dodatkowo razi fakt, że aby stać się "elitą" nie trzeba być osobą, która ma na swoim koncie wybitne osiągnięcia, o których wspominają autorzy serwisu. Wystarczy ukończyć obojętnie jaką uczelnię wyższą i zapłacić wspomnianą wyżej kwotę - wtedy możemy należeć do tego "elitarnego" grona.
źródło: gazeta.pl
