...dieta, ach dieta, koniec z hurtem...

...dieta, ach dieta, koniec z hurtem...

...dieta, ach dieta, koniec z hurtem...
Kira Czarczyńska
20.04.2009 18:00

...ale tym razem nie o nas chodzi. Od 20 do 26 kwietnia 2009r. - czyli tak akurat teraz - trwa II Ogólnopolski Tydzień Walki z Otyłością Psów i Kotów. Wbrew pozorom zjawisko opasłych, ledwo drepczących na swoich tłuściutkich nóżkach, zwierzaków, jest u nas niestety całkiem spore...

Jak ustrzec swojego ulubieńca przed doprowadzeniem się (no, doprowadzeniem go, bo on sam to niewiele może) do takiego stanu?

W zasadzie - tak jak u ludzi... - wystarczy stosować się do kilku podstawowych zasad żywienia i zapewnić odpowiednią ilość ruchu.

...ale tym razem nie o nas chodzi. Od 20 do 26 kwietnia 2009r. - czyli tak akurat teraz - trwa II Ogólnopolski Tydzień Walki z Otyłością Psów i Kotów. Wbrew pozorom zjawisko opasłych, ledwo drepczących na swoich tłuściutkich nóżkach, zwierzaków, jest u nas niestety całkiem spore...

Jak ustrzec swojego ulubieńca przed doprowadzeniem się (no, doprowadzeniem go, bo on sam to niewiele może) do takiego stanu?

W zasadzie - tak jak u ludzi... - wystarczy stosować się do kilku podstawowych zasad żywienia i zapewnić odpowiednią ilość ruchu.

Nadwaga zwierząt jest niestety coraz częściej spotykana - szacuje się, że otyłe może być nawet 20-25% psów i kotów trzymanych "w domu" (zwłaszcza w mieszkaniach w bloku). Nadmiar jedzenia i przysmaków, zbyt mało ruchu, spacerów, biegania - i zamiast zwinnego zwierzęcia mamy niechętnie ruszającą się kluchę. A to nie tylko zwiększa ryzyko rozwoju pewnych schorzeń, ale też wydatnie skraca średnią długość życia naszego pupila.

Nadwaga psa czy kota to poważny problem zdrowotny

W czasach, kiedy coraz częściej widzimy wokół siebie ludzi zbliżonych kształtem do piłki, zaczynamy traktować otyłość jako coś, co po prostu się zdarza i nie ma się co tym przejmować (chyba że się samemu jest otyłym, ale to inna sprawa...). Tymczasem tak jak u ludzi, tak u zwierząt zbyt dużo "kochanego ciałka" może wywołać szereg poważnych komplikacji zdrowotnych: cukrzyca, zwyrodnienie stawów, choroby serca i choroby układu oddechowego - to najczęstsze skutki przesadnie dużej wagi pupila.

Tak, zwierzęta TEŻ chorują na to wszystko. I to od nas zależy, czy z powodu otyłości będą bardziej narażone na te komplikacje...

Co sprzyja otyłości u zwierząt?

Podobnie jak u nas, u zwierząt też istnieją czynniki sprzyjające niezdrowemu przybieraniu na wadze.

  • Nadmiar pokarmu - nie każde zwierzę potrafi sobie "dawkować" pożywienie w zależności od tego, czy jest głodne. Część z nich to prawdziwe odkurzacze, potrafiące pochłonąć niemal każdą ilość karmy znajdującej się w misce...
  • Choroby - niektóre procesy chorobowe bądź sposób ich leczenia mogą wywołać wzrost wagi. Zwierzę powinno być wówczas cały czas pod opieką lekarza weterynarii.
  • Kastracja lub sterylizacja - zmiany hormonalne zachodzące po tych zabiegach sprzyjają odkładaniu się tkanki tłuszczowej. Zwierzę kastrowane, po okresie rekonwalescencji, powinno mieć zapewnioną większą dawkę ruchu, oraz lepiej skomponowaną dietę niż przed zabiegiem.
  • Ciąża - ciężarne suki i kotki mają zwiększony apetyt. Ich metabolizm jest nastawiony na magazynowanie substancji odżywczych, potrzebnych dla rozwoju płodów oraz późniejszego ich wykarmienia.
  • Wiek - starsze zwierzę mniej się rusza, a co za tym idzie spada jego zapotrzebowanie energetyczne. Podawanie nadal tych samych pokarmów może przyczyniać się do tycia.
  • Rasa - są rasy genetycznie podatne na odkładanie się zbyt dużej ilości tkanki tłuszczowej: Labrador Retriever, Cairn Terier, King Charles Spaniele oraz koty mieszańce powinny być baczniej obserwowane pod kątem figury i w razie potrzeby "wyganiane" na dłuższych spacerach.

Waży za dużo - co robić?

Jeżeli otyłość jest solidna, wyraźna, zwierzę ledwo się rusza i już dawno straciło zainteresowanie wszelkimi formami zabawy wymagającymi zlezienia z kanapy - wskazana, a wręcz konieczna, jest wizyta u weterynarza. Trzeba odpowiednio zmienić dietę, kontrolować stale stan zdrowia zwierzęcia i w odpowiednim czasie wprowadzać także modyfikacje trybu życia. Właściciel, który już dopuścił do dużej otyłości pupila, sam sobie z ustaleniem tego wszystkiego nie poradzi - konieczna jest pomoc specjalisty.

Przy delikatnej nadwadze można spróbować samodzielnie doprowadzić zwierzę z powrotem do formy.

Odchudzanie psa czy kota polega generalnie na ograniczeniu spożywanych przez niego kalorii oraz zwiększeniu jego aktywności ruchowej. Trzeba jednak pamiętać, żeby nie wszystko na raz i nie za szybko - kaloryczność pokarmu zmniejszamy stopniowo, rozkładamy też porcję na kilka mniejszych żeby zwierzakowi nie dokuczał głód. Chodzimy z psem na coraz dłuższe spacery, wprowadzamy bardziej dynamiczne zabawy. Uważać przy tym trzeba na objawy zmęczenia psa - jeśli ma wyraźnie dosyć aktywności ruchowej, nie zmuszamy go absolutnie tylko spokojnym krokiem wracamy do domu, albo (bo pogoda teraz ładna) pozwalamy mu sobie odpocząć na chłodnej trawie.

Uwaga! Konieczna jest zmiana diety. Podawanie tej samej co do tej pory, suchej karmy, tylko w mniejszej ilości, może prowadzić do niedoborów witamin i minerałów oraz tłuszczy. Warto przejść się do weterynarza i kupić specjalną karmę, przeznaczoną właśnie do diet odchudzających. Inną niż karma dietę należy również odpowiednio zmodyfikować tak, aby nadal zaspokajała potrzeby organizmu zwierzęcia.

Dieta-cud? [za: pies.onet.pl]

Ośrodek naukowy w Waltham poleca przepis na niskokaloryczną dietę, którą można też stosować przy zaburzeniach żołądkowo - jelitowych:

Składniki

  • biały ryż o długich ziarnach 140 g (2/3 szklanki)
  • chude mięso wołowe 70 g (1/3 szklanki)
  • wątroba 30 g
  • mączka kostna 11 g (3 łyżeczki od herbaty)
  • olej roślinny 5 g (łyżka stołowa)
  • sól jadalna 2 g (1/2 łyżeczki od herbaty)

Przygotowanie

Do 1/2 szklanki wrzącej wody wsypujemy ryż, mączkę kostną, olej i przez 10 minut podgrzewamy na wolnym ogniu, następnie wrzucamy mięso i jeszcze przez 10 minut podgrzewamy. Studzimy.

Podawanie

Otrzymana porcja zawiera 800 kcal i wystarcza na 1 dzień dla psa o wadze 10 kg.

W przypadku większych psów, należy zwiększyć ilość pożywienia zachowując koniecznie proporcje poszczególnych składników.

Profilaktyka jest lepsza niż leczenie

Profilaktyka, podobnie jak u ludzi, jest bardzo prosta: trzeba stosować odpowiednią dietę i zapewnić pupilowi dużo ruchu, najlepiej na świeżym powietrzu. I podobnie jak u ludzi, z tym właśnie jest największy problem: zwierzę samo na spacer nie pójdzie i nie dopilnuje, czy odpowiednio dużo się ruszało. To musi zrobić właściciel - a jemu się często po prostu nie chce. I stąd pojawiające się coraz częściej pary: gruby pan czy pani - gruby pies...

Przeprowadzone parę lat temu w USA badania udowodniły, że ludzie znacznie częściej z sukcesem rzucają palenie, jeśli argumentem jest zdrowie ich zwierzaka (nie mają podobnych sentymentów nawet w odniesieniu do współmałżonka, a co dopiero do siebie...). Może więc zdrowie pupila i konieczność zapewnienia mu odpowiedniej dawki ruchu, będzie przy okazji "kopniakiem" dla właścicieli? Skorzystają obie strony...

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)