Wracając do żartów z wczorajszego dnia, warto także wspomnieć ciekawy film zaprezentowany przez IGN. Okazuje się, że można zrobić coś z niczego, bowiem podczas grania w Killzone 2 raczej ciężko natrafić na elementy historii miłosnej. Tutaj od miłości aż kipi i co najważniejsze głównymi bohaterami są Helghaści!:
Źródło: kotaku