I się stało: niemowlęta mogą brudzić, ile chcą, a rodzice nie muszą już być rozdarci między miłością do środowiska naturalnego a wygodą i oszczędnością czasu. Biopaliwo z pampersów już jest.
Zabiegani rodzice przestaną mieć wyrzuty sumienia, że marnują czas na pranie, gotowanie i prasowanie pieluch tradycyjnych zamiast poświęcać każdą wolną chwilę maluchom. Biopaliwo z pampersów ma szansę stać się produktem wspierającym szczęśliwe rodzicielstwo.
Czas na szczegóły techniczne.
I się stało: niemowlęta mogą brudzić, ile chcą, a rodzice nie muszą już być rozdarci między miłością do środowiska naturalnego a wygodą i oszczędnością czasu. Biopaliwo z pampersów już jest.
Zabiegani rodzice przestaną mieć wyrzuty sumienia, że marnują czas na pranie, gotowanie i prasowanie pieluch tradycyjnych zamiast poświęcać każdą wolną chwilę maluchom. Biopaliwo z pampersów ma szansę stać się produktem wspierającym szczęśliwe rodzicielstwo.
Czas na szczegóły techniczne.
Naukowcy z New Research Biofuels "podrasowali" metodami inżynierii genetycznej bakterię Primaprus sp. i stworzyli szczep, który w ciągu ok. 15 tygodni rozkłada syntetyki tworzące nieprzemakalne pampersy. Mikrob rozbija polimery na mniejsze cząstki, aż do węglowodorów prostych, wody, tlenu i wodoru.
Metoda przechodzi cykl badań kontrolujących efektywność procesu. Jeśli testy wypadną pomyślnie, możliwe, że już za niedługo produkcja biopaliwa z pampersów będzie praktykowana na szeroką skalę - surowca z pewnością nie zabraknie.
Fot.: sxc
Źródło: biofuelles
