Conficker przez ostatnich kilka miesięcy zbierał żniwo w postaci niezabezpieczonych komputerów Windows (do których łatka wyszła długo przez pojawieniem się robaka). Ofiarą padło około 12 milionów komputerów na całym świecie. A już 1. kwietnia robak połączy się z odpowiednimi domenami i ściągnie instrukcje do dalszych działań, co nas czeka?
Conficker przez ostatnich kilka miesięcy zbierał żniwo w postaci niezabezpieczonych komputerów Windows (do których łatka wyszła długo przez pojawieniem się robaka). Ofiarą padło około 12 milionów komputerów na całym świecie. A już 1. kwietnia robak połączy się z odpowiednimi domenami i ściągnie instrukcje do dalszych działań, co nas czeka?
Tak naprawdę to specjaliście tego nie wiedzą. Wiemy, że robak namiętnie sprawdza czas i datę z zewnętrznych serwerów, więc nie bazuje na czasie systemowym. Jednak tak duża sieć złożona z kilkunastu milionów komputerów może posłużyć w atakach typu DDos, sieć może dokonać zmasowanego ataku na infrastrukturę Internetu na niespotykaną skalę. Mówi się także o "Dark Google" - bazie danych poufnych informacji przechowywanych na komputerach ofiar, w której znajdą się hasła, piny i numery kart kredytowych. Twórcy robaka mogą również wynajmować moc obliczeniową. Co nas czeka dowiemy się już za dwa dni.
Źródło: http://interia.pl
