Top 5: Eko-świece

Top 5: Eko-świece

Top 5: Eko-świece
Katarzyna Kieś
21.03.2009 00:17

Skoro już od wczoraj jesteśmy przy temacie rozświetlania ciemności światłem, z jakiego korzystali nasi przodkowie, to na 28 marca proponuję zaopatrzyć się w świecę, jak ta ze zdjęcia. Będzie jak znalazł - to 12-godzinna, płonąca odmiana czasomierza. Z miarką - zamiast wskazówek lub przesypującego się piasku.

W dalszej części wpisu zapraszam do przeglądu innych ciekawostek związanych ze świecami.

Skoro już od wczoraj jesteśmy przy temacie rozświetlania ciemności światłem, z jakiego korzystali nasi przodkowie, to na 28 marca proponuję zaopatrzyć się w świecę, jak ta ze zdjęcia. Będzie jak znalazł - to 12-godzinna, płonąca odmiana czasomierza. Z miarką - zamiast wskazówek lub przesypującego się piasku.

W dalszej części wpisu zapraszam do przeglądu innych ciekawostek związanych ze świecami.

  1. Eko-świece, które możesz wytworzyć samodzielnie - na warsztaty praktycznej nauki wytwarzania świec zaprasza Ekocentrum ICPPC. Opanujesz sztukę cierpliwego lepienia modeli z naturalnego lanego wosku pszczelego, albo metodę dla "hurtowników" - z wykorzystaniem węzy. Jak dobrze przejrzysz ofertę kursów, organizowanych przez Ekocentrum, i z niektórych skorzystasz, dostaniesz szansę na świetną zabawę, połączoną z praktyczną nauką użytecznych umiejętności - niektóre przydać się mogą szczególnie w kryzysowych czasach.
  1. Eko-świece, które spalają się o wiele wolniej niżeli te z parafiny - wytworzone z soi. W pełni biodegradowalne, zdecydowanie tańsze od świec wykonanych z wosku pszczelego - wymyślono je nie dlatego, że ktoś przy końcu XX wieku miał proroczą wizję kryzysu globalnego, który przetacza się przez nasz glob, ale dlatego, że trendy "naturalności" i "eko" stawały się podówczas coraz bardziej popularne. Przyczyna ich powstania była więc banalna: chęć zarobienia na tym, co modne. Tutaj możecie poczytać co nieco więcej na temat świec sojowych (i nie tylko).
  1. Eko-świece z oleju konopnego - nieco mniej znana odmiana przyjaznych naturze i nam świec. Produkt w 100% biodegradowalny - zakładając, że wsad będzie umieszczony np. w opakowaniu wykonanym z łusek ryżu; albo częściowo biodegradowalny, częściowo zaś nadający się do recyklingu. Jedyną wadą tego typu świec jest ich dość krótki termin trwałości - sam olej konopny utrzymuje świeżość zaledwie miesiąc. Niewątpliwą zaletą jest piękny, korzenno - orzechowy zapach (przy założeniu, że świeca nie jest aromatyzowana).
  1. Świece z wosku pszczelego -  wosk pszczeli to, zdaje się, jedyny, nie budzący żadnych kontrowersji surowiec na eko-świece. Na dodatek o uznanych walorach prozdrowotnych. No i ten zapach...
  1. Świece z oleju palmowego - niby surowiec naturalny, ale budzący kontrowersje. Najwięcej wątpliwości budzi pochodzenie oleju - jeśli pozyskuje się go z plantacji palmowych prowadzonych zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju, jest OK. Ale jeżeli olej pochodzi z upraw, które istnieją kosztem wyrębu naturalnych lasów tropikalnych, przedrostek eko umieszczany przed nazwą świec zaczyna być kwestią sporną..

Fot.: Technogad

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)