Ptaki mogą latać, ryby mogą pływać, a ludzie robić wszystkie te rzeczy i to na dodatek jednocześnie. Szkoda tylko, że zwierzęta mają ku temu naturalne zdolności, a ludzkie opierają się na setkach tysięcy dolarów, ale w końcu na tym polega nasze rządzenie nad światem.
Ptaki mogą latać, ryby mogą pływać, a ludzie robić wszystkie te rzeczy i to na dodatek jednocześnie. Szkoda tylko, że zwierzęta mają ku temu naturalne zdolności, a ludzkie opierają się na setkach tysięcy dolarów, ale w końcu na tym polega nasze rządzenie nad światem.
Tom Perkins stworzył łódź podwodną, którą nazwał deep flight. Miano to wydaje się niezwykle trafione, ponieważ pojazd, pomimo tego, że pływa, to ma też skrzydła. Jego twórca stwierdził nawet, że jego twór lata w morskich głębinach (pływa i lata jednocześnie).
Jednak jest coś co różni go od normalnych, pełnowymiarowych łodzi podwodnych. Otóż nie ma on zbiorników balastowych. Zanurza się za pomocą swojej prędkości (zupełnie jak pingwiny).
Deep flight:
- osiąga prędkość 5 knotów, czyli ok 2.6 m/sek
- głębokość 400 stóp, ok. 120 metrów
- może pływać do 4 godzin na naładowanej baterii
- może wykonywać takie same ewolucje, jak samolot, czyli pętle, beczki itd.
Łódź niestety jest dość droga, bo kosztuje 1.3 mln $. Jednak dostępna jest też uboższa wersja w cenie 350 tys $.
Źródło: Likecool
