Aborcja wskazana | recenzja horroru Nienarodzony

Aborcja wskazana | recenzja horroru Nienarodzony

Aborcja wskazana | recenzja horroru Nienarodzony
Ireneusz Podsobiński
19.03.2009 20:00

W roli reżysera słynny scenarzysta, który przyczynił się do sukcesu nowego Batmana. W głównej roli aktorskiej piękna i zgrabna dziewczyna w towarzystwie poważanego wygi. Tematyka chwytliwa i przyprawiająca o ciarki na ciele. Czy zatem z takiej receptury może wyjść coś niestrawnego? W teorii każdy film to dzieło niezwykłe ? w praktyce nad co drugim można spuścić zasłonę milczenia. Ja nie zamierzam milczeć. Nienarodzony zasłużył tylko na jedno ? aborcję?

W roli reżysera słynny scenarzysta, który przyczynił się do sukcesu nowego Batmana. W głównej roli aktorskiej piękna i zgrabna dziewczyna w towarzystwie poważanego wygi. Tematyka chwytliwa i przyprawiająca o ciarki na ciele. Czy zatem z takiej receptury może wyjść coś niestrawnego? W teorii każdy film to dzieło niezwykłe ? w praktyce nad co drugim można spuścić zasłonę milczenia. Ja nie zamierzam milczeć. *Nienarodzony *zasłużył tylko na jedno ? aborcję?

Tak, wiem, rzuciłem ostrymi słowami, które niektórych mogą oburzyć/zniesmaczyć (niepotrzebne skreślić), zatem z góry proszę o wybaczenie. Nie zmienia to jednak faktu, że najnowsze dzieło Davida S. Goyera zasługuje na cięgi. Zwiastun sugerował co prawda głupie, ale przynajmniej efektowne widowisko grozy. Rzeczywistość jest jednak brutalniejsza od zamiarów Fabryki Snów - otrzymałem jedno wielkie gie?

Zacznijmy zatem od początku. Nienarodzony opowiada historię Casey Beldon (Odette Yustman), nawiedzanej przez ducha małego chłopca. Dziewczyna odkrywa, że ma on coś wspólnego z jej nienarodzonym bratem bliźniakiem oraz matką, która opuściła ją w dzieciństwie. Casey zwraca się do rabina Sendaka (Gary Oldman), by ten za pomocą egzorcyzmów pomógł jej pozbyć się natręta. Sprawa okazuje się jednak być o wiele bardziej skomplikowana, gdyż klątwa sięga jeszcze czasów holocaustu.

Obraz
© [źródło](http://niezlekino.pl/images/2009/03/ph9m4fdglfg1bb_820_w700.jpg)

Pal licho fabułę ? nawet z najbardziej absurdalnej można wykrzesać całkiem zgrabne widowisko. Niestety w tym przypadku moje nadzieje były płonne. Najlepsze elementy znalazły się w zwiastunie, zaś cała reszta to wypełniacz ? tak by dociągnąć film do półtorej godziny i móc puścić w kinie. Jest nudno i przewidywalnie. Pretensjonalna fabuła, przedstawiona w poważny sposób, bawi jak dobra komedia (może to był ukryty zamiar twórców?). Elementy grozy są wyświechtane i chyba tylko rozpoczynający przygodę z horrorem nastolatek może się wystraszyć.

Producenci najwyraźniej podświadomie przeczuwali porażkę, więc na zachętę zatrudnili urodziwą aktoreczkę. Odette Yustman to dziewczę o ładnej buzi i ciele, co nie omieszkano nam zaprezentować na plakacie, nota bene najlepszym elemencie filmu. Pytanie tylko, co w tej produkcji robił Gary Oldman? Zabrakło mu kieszonkowych?

Obraz
© [źródło](http://niezlekino.pl/images/2009/03/1200281.jpg)

Nienarodzony sili się na bycie przerażającym horrorem, wykorzystując czasami pokręcone (dosłownie) pomysły, vide dziadek goniący babcię. I znowuż w zwiastunie wygląda to dobrze, w filmie już nie. Ta pozycja to idealny przykład, jak poszczególne elementy się zgadzają, ale brak pomiędzy nimi syntezy ? gryzą się, drapią, a najbardziej cierpi na tym widz. Zostaliście zatem ostrzeżeni - seans na własną odpowiedzialność!

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)